Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na stadionie Górnika Zabrze zasiądzie mniej kibiców?

Mateusz J Nowak
Mateusz J Nowak
Nowy prezes Górnika Zabrze, Łukasz Mazur stara się o montaż dodatkowych krzesełek na stadionie. Inaczej mecze zabrzan oglądać będzie tylko część licznej grupy kibiców...

Nowa ustawa, która została zatwierdzona 1 sierpnia 2009 roku zacznie obowiązywać od rundy wiosennej bieżącego roku. Główne dwa zapisy mówią, że stadion ma być wyposażony w elektroniczne czytniki identyfikacji osób, czyli każdy kibic, który będzie miał ochotę na zobaczenie meczu swojej drużyny będzie musiał zakupić imienną kartę chipową, na którą zostanie nabity bilet. Wchodząc na stadion musi taką kartę włożyć do czytnika, po czym zostanie zapisany w systemie jako uczestnik imprezy (Art. 13).

Art. 15 łączy się bezpośrednio z Art.13, bowiem do wprowadzenia biletów imiennych potrzebne są ponumerowane "krzesełka", które zostaną przydzielone każdemu przy zakupie karty chipowej i biletu.

I tu zaczyna się problem dla Zabrzańskiego klubu, który bezkonkurencyjnie wygrał w rundzie jesiennej w wyścigu o frekwencję. Na 11 meczów Górnika, jakie zostały rozegrane jesienią przyszło 135 tys. kibiców, co daje średnio około 13,500 osób na mecz.

Na dzień dzisiejszy na stadionie jest zamontowanych i ponumerowanych 7 tys. krzesełek, czyli o 6,5 tys. mniej niż średnia meczowa w poprzedniej rundzie. Jest to tragedia nie tylko dla kibiców, którzy licznie przychodzili na mecze, ale również wielka strata dla budżetu drużyny.

Jeżeli faktycznie zapowiadane zmiany zaczną obowiązywać od pierwszego meczu rundy wiosennej, a zarząd wraz z prezesem nie postanowią zamontować kolejnych krzesełek to Górnik za każdy mecz u siebie średnio będzie tracił około 98 tys. złotych, czyli 588 tys. złotych do końca sezonu.

Prezes Łukasz Mazur spotkał się w tej sprawie z sympatykami Górnika Zabrze, by wspólnie zastanowić się nad rozwiązaniami problemu. Jak na razie zaproponowano jeden pomysł, mający na celu wymalowanie na płytach betonowych które okrążają stadion numerów, tak jak jest to w przypadku krzesełek. A to czy pomysł zostanie zatwierdzony zależy od dobrej woli policji i MOSiR-u.

Nowy prezes zdaje sobie sprawę, że nawet jeśli sprawa zostanie pozytywnie rozpatrzona to szanse na przygotowanie dodatkowych miejsc na pierwszy mecz (14 marca) jest nikła.


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto