Nastolatka uwiodła milionera i... rozbiła jego audi [zdjęcia]

Policjanci wyjaśnili sprawę kradzieży luksusowego audi Q5. Wart 120 tysięcy złotych samochód zniknął z ulicy Johna Baildona.

Samochód odnalazł się w Rzeniszowie, gdzie brał udział w kolizji na drodze krajowej nr 1. Złodziej stracił panowanie nad samochodem, uderzył w bariery ochronne, które oddzielały pasy ruchu oraz w fotoradar.

Na skutek uderzenia fotoradar upadł na jadącą z przeciwnego kierunku toyotę avensis. Całe szczęście, w wypadku nikt nie ucierpiał. Złodziejem w audi Q5 okazała się 17-latka, która dodatkowo była pod wpływem alkoholu. Policjanci z Myszkowa sprawdzili pojazd - był to samochód skradziony wcześniej w Katowicach.

Dziewczyna została przewieziona do Katowic i przesłuchana. Policjantom powiedziała, że właściciela auta poznała za pośrednictwem portalu towarzyskiego.

Po kilku wspólnych dniach postanowiła wrócić do domu. Gdy poznany mężczyzna zasnął, ukradła mu kluczyki, 300 złotych i samochód.