Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nastroje siatkarzy Jastrzębskiego Węgla po przygodzie z LM nie są najlepsze

Leszek Jaźwiecki
Finał tegorocznej Ligi Mistrzów zakończył się zgodnie z planem zwycięstwem wielkiego faworyta Trentino BetClic. Włosi są kolekcjonerami tytułów. Wywalczyli w tym sezonie Klubowe Mistrzostwo Świata, a teraz do tego sukcesu dorzucili kolejny - triumf w Final Four Ligi Mistrzów.

To trzecie zwycięstwo siatkarzy z Trydentu w tych rozgrywkach, tym razem w finale pokonali Zenit Kazań. Trzecie miejsce zajęło Dynamo Moskwa, a ostatnie Jastrzębski Węgiel.

- Mogło być lepiej - kręci głową Paweł Rusek, libero jastrzębskiej drużyny. - Była szansa na wygranie seta z Trentino, była także szansa na pokonanie Dynama. Dlatego po finale mamy lekkiego kaca. Dla nas awans do finału był już wielkim sukcesem, jednak skoro już tam trafiliśmy, to mogliśmy ugrać nieco więcej.

Final Four LM siatkarzy - sam awans Jastrzębskiego Węgla był sukcesem

Podobnego zadania jest Lukas Divis, który jako jedyny z siatkarzy Jastrzębskiego Węgla wcześniej grał w Final Four. Słowak w 2007 roku w stolicy Rosji, Moskwie, grając w drużynie VfB Friedrichshaven, niespodziewanie triumfował w Lidze Mistrzów.

- Tego turnieju nie da się porównać do zawodów w Bolzano - wspomina Divis. - Organizacyjnie było wszystko dopięte na ostatni guzik, wspaniała oprawa, kibice na trybunach i zdecydowanie większa … kasa. Wtedy za zwycięstwo dostaliśmy prawie 300 tysięcy euro.

Final Four LM siatkarzy - Jastrzębski - Dynamo 1:3 [ZDJĘCIA]

W tym roku pula nagród była znacząco mniejsza. Triumfator zgarnął 50.000, finalista otrzymał o połowę mniej, za trzecie miejsce CEV płacił 12.500, a za czwarte tylko 7.500.

- Co to za pieniądze, skoro za udział w finale musieliśmy zapłacić 5.000 euro - przypomina Paweł Szczerbak, menedżer JW.

Klub z Szerokiej może jednak wkrótce trochę zarobić. Włoskie media donoszą, że w najbliższym czasie Jastrzębski Węgiel opuści Mitja Gasparini. Słoweniec przeniesie się do Lube Banca Macerata.

- Nie potwierdzam, nie zaprzeczam - ucina rozmowę na ten temat 30-letni atakujący Jastrzębskiego Węgla.
Menedżer Słoweńca spotkał się już jednak z trenerem Lorenzo Bernardim i rozmawiał na temat przejścia Gaspariniego do Maceraty. Prezes górniczej drużyny Zdzisław Grodecki mówi jedynie, że słyszał o takim zamiarze włoskiego klubu, ale nie dostał żadnej oferty.

Final Four: Bernardi: Mój zespół zagrał dobrze

- Jeśli otrzymamy propozycję to na pewno ją rozważymy - zapewnia. - Na razie Gasparini ma z nami ważny kontrakt.
Trzecia drużyna włoskiej ligi ma olbrzymie problemy kadrowe i chciałaby przed fazą play off dokonać wzmocnień. Pierwszy atakujący Maceraty Igor Omrcen ma kontuzję, dlatego włoski klub chce sięgnąć po Gaspariniego.

Finałowy turniej LM w Bolzano zakończył się sukcesem włoskiej drużyny, organizacyjnie wypadł jednak bardzo blado.

- Zrobiono wszystko, aby Trentino wygrało, dlatego na taki turniej nie zaprasza się słabych arbitrów z Portugalii czy Grecji - z ironią mówi Divis. - Podobał mi się jedynie doping włoskich kibiców. Oni to potrafią stworzyć atmosferę na trybunach...

Mało eleganckie było także nie zaproszenie siatkarzy z Jastrzębia na ceremonię zamknięcia turnieju . - Przegrani się nie liczą, w blasku fleszy pozostają tylko triumfatorzy, a my znaleźliśmy się poza podium, dlatego nikt nas nie zaprosił - broni jednak organizatorów Divis.

W niedzielę siatkarze JW po ostatniej uroczystej kolacji w Sheratonie, gdzie zakwaterowane były wszystkie ekipy, zniknęli w swoich pokojach. Poniedziałkowa pobudka o 5 rano nikogo nie wprowadziła w dobry nastrój, tak samo jak trzygodzinna jazda do Bergamo, skąd o 10.30 zespół odleciał do Krakowa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto