Część z nich leży w opuszczonym budynku, część szpeci otoczenie. Znajdziemy tu niemal wszystko. Od gruzu począwszy, przez stary sprzęt AGD, na workach ze śmieciami kończąc.
- Jestem pewna, że nie znajdzie się odpowiedzialny za posprzątanie tego bałaganu. W końcu to na granicy dwóch miast. Skoro nikt nie rozwiązał problemu dotychczas, to po co teraz? - pyta oburzona pani Katarzyna, mieszkanka Rudy.
W sprawie dzikiego wysypiska zwróciliśmy sie do władz Rudy Śląskiej.
- Przy końcu ulicy Piastowskiej, na skarpie po jej lewej stronie, na terenie należącym do miasta podrzucone zostały cegły, gałęzie oraz śmieci. Natomiast w ruinie budynku oraz bezpośrednio wokół niej, już na terenie Bytomia, znajdują się gruz i inne odpady - dowiadujemy sie w Urzędzie Miasta.
Część wysypiska zostanie jednak posprzątana. - Teren należący do Rudy Śląskiej zostanie uporządkowany przez uczestników programu prac społeczne użytecznych. Wywóz odpadów zapewni miasto - zapewnia Ewa Wyciślik Naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Ruda Śląska
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?