Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie jedno, a co najmniej dwoje

Maciej Kołodziejczyk
arch. Polskapresse
Starsze rodzeństwo to prawdziwy skarb. Po tradycyjnych kłopotach z akceptacją nowego członka rodziny, tata i mama mogą zawsze liczyć na pomoc pierworodnego (opcja – pierworodnej) w opiece nad niemowlakiem.

Najważniejsze to przekonać starszą latorośl, że ten mały człowieczek nie zagraża jej pozycji w domowym rankingu. O tyle to trudne, że przecież niemożliwością jest poświęcanie jej tyle samo czasu co przed porodem. Sposób na wyrównanie proporcji jest jeden – zwiększenie zakresu odpowiedzialności, dzięki któremu poczuje, że jest coraz ważniejszym ogniwem w rodzinnym łańcuchu.

A mały człowiek dużo może i warto, żeby rodzice o tym pamiętali nie tylko wtedy, kiedy chcą wyskoczyć na chwilę do znajomych i nie mają z kim zostawić niemowlaka. Czasami na linii młodsza – starsza dochodzi do komicznych sytuacji.

Na przykład, kiedy ta druga przychodzi gnana wyrzutami sumienia i oznajmia: – Zachowałam się dzisiaj źle. Kiedy płakała powiedziałam jej, żeby wreszcie była cicho – czerwieni się i łypie niepewnie okiem na rozbawionych rodziców.

Faktem jest jednak, że solidarności rodzeństwa (przynajmniej na etapie niemowlęctwa jednego z dzieci) nie jest w stanie nic zniszczyć. Na przykład sprawa rapera Eminema, nazywanego przez Busha Juniora „największym zagrożeniem od czasów epidemii czarnej ospy”...

Do dziś nie mam pojęcia, jak to niemowlę może wytrzymać w pokoju starszej siostry słuchającej na okrągło „twórczości” tego małego plastikowego człowieka. A jednak może i co najdziwniejsze, czasami wyłączenie płyty kończy się głośnym płaczem.

– Widzisz, zawsze mówiłam ci, że Eminem jest dobry – przedrzeźnia się starsza córka. A młodsza uspokaja się natychmiast, kiedy kolumny zaczynają znów wibrować pulsującym rytmem...?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto