W akcji sprzątania mógł wziąć udział każdy, ale od rana przy oczyszczaniu rzeki pracowało trzech śmiałków.
- Gdy tu przechodzę nie chcę mi się wierzyć, że kiedyś mój dziadek przychodził tu na raki. Rzeka prawdopodobnie była zanieczyszczana od lat 50 – wyjaśnia Szczepan, który w akcję sprzątania rzeki zaangażował nawet swoją kilkuletnią córkę.
Mieszkańcy spotkali się na kładce niedaleko Dworca PKP w Ligocie. Następnie w kaloszach i rękawicach zeszli do koryta rzeki, którą oczyszczali z śmieci i gruzu. Warto wiedzieć, że 3 kilometry od tego miejsca znajduje się źródło rzeki, która przez lata zanieczyszczana była ściekami pochodzącymi z zakładów chemicznych i okolicznych osiedli.
- Ścieki trafiały bezpośrednio do Kłodnicy. Warto wiedzieć, że Kłodnica przepływa przez gliwicki rynek, ale tam jest już kompletnym ściekiem. Odcinek, który ratujemy jest już wolny od ścieków – mówi Łukasz Bula, inicjator akcji i mieszkaniec Starej Ligoty.
Woda w rzece na odcinku Ligoty na pierwszy rzut oka jest czysta, ale mieszkańcy dzielnicy przyznają, że musi minąć jeszcze kilkadziesiąt lat, żeby woda była całkowicie bezpieczna.
- My oczyszczamy brzeg rzeki i koryto ze śmieci, które wyrzucają ludzie, znajdujemy tu nawet rowery, opony i buty. Chcemy pokazać, że spędzając dwie, trzy godziny można odkryć nawet biały piasek na dnie rzeki – dodaje Łukasz Bula.
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?