Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowy stadion GKS Katowice. Pomyłka architektów, emocje władz miasta

Rafał Musioł
Tak według koncepcji ma wyglądać stadion GKS Katowice
Tak według koncepcji ma wyglądać stadion GKS Katowice Mat. Prasowe
Burzy wokół nowego stadionu GKS-u Katowice ciąg dalszy. Firma projektowa odpowiada na zarzuty miasta, przyznaje się do błędu, pokazuje liczby i mówi co może nastąpić dalej.

"Miasto Katowice nie odebrało projektu stadionu miejskiego od wykonawcy. Pracownia RS ARCHITEKCI Sp. z o.o. przekazała 28 listopada dokumentację wraz z kosztorysem wykonawczym na kwotę ponad 561 mln zł. Kwota kosztorysu rażąco przekracza kwotę określoną w umowie" - oświadczyły w poniedziałek władze Katowic i rozpętały burzę. Jak dodali urzędnicy miasto planowało przeznaczyć na realizację stadionu 184,5 mln zł brutto...

Zdaniem wywołanych do tablicy architektów miejski komunikat zawiera sporo nieprecyzyjnych, a nawet nieprawdziwych stwierdzeń.

- Po pierwsze od złożenia projektów budowlanego i wykonawczego minęło już ponad 21 dni przewidzianych na zgłaszanie uwag i ewentualne nieprzyjęcie. Dyskusje mogą więc dotyczyć tylko i wyłącznie kosztorysu. Za dotychczasową pracę czekamy na przewidziane umowami transze finansowe z miasta - zaznacza Paweł Gruszczyński, radca prawny RS Architekci. - Po drugie nigdzie w umowie nie widnieje kwota 184,5 mln brutto. Ona się pojawiła tylko podczas konkursu na koncepcję stadionu, nie dotyczyła kolejnych etapów, i powstała przed trzema laty, zanim wykonano np. odwierty geologiczne, a te pokazały, że przyjdzie nam pracować na bardzo trudnym terenie.

Tak według koncepcji ma wyglądać stadion GKS Katowice

Nowy stadion GKS Katowice. Pomyłka architektów, emocje władz miasta

Pracownia w swoim kosztorysie też jednak popełniła błąd i to pokaźny.
- Kwota końcowa wynika z błędu w obliczeniach, który był zapewne efektem zmęczenia ludzi pracujących po nocach nad projektem, dzięki któremu Katowice mogą zyskać obiekt klasy europejskiej - oświadczył Mariusz Schlesiona, prezes firmy. - Właściwa suma to 390 milionów brutto. Pomyłka została szybko wychwycona i była wyraźna dla każdego, kto przestudiowałby dokumentację, ale władze Katowic nie zwróciły się do nas bezpośrednio o dokonanie korekty, za to wybrały drogę komunikowania się za pośrednictwem mediów.Szkoda, że tak się stało, dodam też w tym kontekście, że na wtorek 17 grudnia byliśmy umówieni na wizytę w Urzędzie, ale w piątek ją odwołano, a w poniedziałek ukazało się pismo, które wprawiło nas w zdumienie i postawiło w złym świetle.

390 milionów złotych to nadal znacznie więcej niż wspominane przez miasto niespełna 200 milionów.
- Podkreślę raz jeszcze: my nigdy nie mówiliśmy o 190 milionach. Po półtora roku pracy mamy narzędzia do dokonania bardzo szczegółowej, liczącej kilka tysięcy pozycji - mówi prezes SR Architekci. - Na końcową sumę składa się 240 milionów na stadion i halę oraz 156 mln na tereny zewnętrzne, czyli m.in. boiska treningowe i drogi. Nigdy nie widzieliśmy przygotowanego przez SARP kosztorysu, ale można mieć wrażenie, że albo ktoś uwzględnił w nim tylko stadion i halę, zapominając o terenach zewnętrznych, albo na same obiekty sportowe przewidywał tylko 30 milionów.

Zdaniem architektów koszty rosły także ze względu na kolejne decyzje inwestora.
- Zadecydowano o powiększeniu pojemności z 12 do 15.000 krzesełek. Takie koszty były najtańsze na Stadionie Śląskim, tam jedno siedzisko wyceniono na 11.400 zł, dla porównania na warszawskim Narodowym było to 24.000 zł. W przypadku katowickiego projektu w sumie koszt wzrósł o 45 milionów. Potem pojawiło się jeszcze ponad 20 kolejnych dodatkowych wymogów, m.in szerokie pasy podgrzewanej murawy za liniami bocznymi i końcowymi, specjalną i drogą nawierzchnię do ścieżek rowerowych, oraz osobny parking dla kibiców gości, który z trybunami łączyłby okratowany tunel, z zadaszeniem uniemożliwiającym wrzucanie do środka przedmiotów. Dzięki niemu droga tych kibiców ani na chwilę nie krzyżowałaby się z innymi dojściami. Miasto Katowice akceptowało te pomysły, podsuwane przez PZPN, policję czy straż pożarną, a koszty musiały rosnąć. Wspomniany tunel wymaga na przykład zmiany sieci wodno-kanalizacyjnej. Warto też wspomnieć, że w założeniach SARP-u infrastruktura techniczna miała zajmować 200 metrów kwadratowych, a tymczasem, biorąc pod uwagę funkcjonowanie kompleksu, my mamy problem, żeby wszystkie niezbędne urządzenia pomieścić na 2.200 metrach. Nikt też nie zwraca uwagi, że koszty w branży rosną o około 20 procent na rok, a konkurs odbył się blisko trzy lata temu. Jeśli państwo sobie to wszystko policzycie nasz kosztorys nie będzie budził emocji ani zdziwienia.

SR Architekci mają 21 dni na złożenie w mieście wyjaśnienia.
- I na pewno je złożymy, ale z kwotą 390 mln złotych. Jesteśmy uczciwi, nie będziemy zaniżać sztucznie kosztorysu, żeby prawda wyszła na jaw dopiero w czasie prowadzenia inwestycji. Mamy wrażenie, że ktoś nawarzył piwa, ale nie zamierzamy pozwolić, żeby to się odbyło naszym kosztem - podkreślił prezes Mariusz Schlesiona. - Jesteśmy gotowi, żeby uzyskać pozwolenie na budowę. Aby tak się stało miasto musi nam jednak przekazać sporo dokumentów, których wciąż brakuje. Nie ma na przykład oświadczenia o prawie dysponowania nieruchomością na cele budowlane. Problem być może tkwi w tym, że już po złożeniu przez nas projektu zmienił się plan zagospodarowania przestrzennego i nie ma pewności, czy miasto ma prawo do dysponowania nieruchomością, na której ma być prowadzona inwestycja. Przede wszystkim jednak dobrze byłoby wygasić emocje, jakie wzbudziło poniedziałkowe nieoczekiwane posunięcie miasta. Jesteśmy zawsze gotowi do rozmów i chyba jednak to one powinny dominować w tak ważnej dla miasta sprawie.

Tak według koncepcji ma wyglądać stadion GKS Katowice

Nowy stadion GKS Katowice. Pomyłka architektów, emocje władz miasta

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto