Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

O włos od tragedii w Rybniku. Pijany konserwator nie zabezpieczył windy

Arkadiusz Biernat (AIP)
Włos od tragedii w Rybniku. Pijany konserwator nie zabezpieczył windy
Włos od tragedii w Rybniku. Pijany konserwator nie zabezpieczył windy
Gdyby nie interwencja ojca, do szybu windy wpadłaby 4-letnia dziewczynka. Pracownik, który naprawiał windę miał 2,5 promila. Został zatrzymany.

Do tragedii mogło dojść w piątek (20 marca) około godz. 16 w bloku przy ulicy Chabrowej. Mężczyzna ze swoją 4-letnią córką wracając z przedszkola chcieli wsiąść do windy na parterze.

- Dziecko nacisnęło guzik i ściągnęło na dół windę. Kiedy 4-latka stanęła na progu windy, kabina przy otwartych drzwiach nagle ruszyła w górę. Dziewczynka spadła i na łokciach zawisła w windzie. Do tragedii nie doszło tylko dzięki natychmiastowej reakcji ojca, który chwycił dziecko za nogi i wyjął z windy - wyjaśnia nadkom. Aleksandra Nowara z rybnickiej policji. - Ojciec otworzył windę, a w tym momencie mechanik włączył tryb awaryjny i winda ruszyła – mówi sąsiad Michał Dziarski.

Pracownik, który naprawiał windę miał 2,5 promila. Został zatrzymany. Dziewczynce i ojcu nie stało się nic poważnego. Skończyło się na potłuczeniach, siniakach i wielkim strachu.
Ojciec dziewczynki wezwał policję. Funkcjonariusze na miejscu ustalili, że na 9. piętrze bloku wykonywane są prace konserwatorskie windy. To prawdopodobnie z powodu jego nieuwagi winda nie została prawidłowo zabezpieczona i mogło dojść do tragedii. - Po przebadaniu konserwatora okazało się, że mężczyzna miał prawie 2,5 promila alkoholu w organizmie. Został zatrzymany, odpowie za narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu dziecka - dodaje nadkom. Nowara.

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto