Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Olbrzymia atrakcja WPKiW teraz niszczeje nad Pogorią. To pływający spodek. Zyska drugie życie?

Piotr Sobierajski
Piotr Sobierajski
Pływający spodek nad Pogorią. To jedyny taki obiekt w całej Polsce. Jest okrągły jak kosmiczny spodek, miał zamontowany silnik typu Puck i pływając był jedną z największych atrakcji Wojewódzkiego Parku Kultury i Wypoczynku w Chorzowie. Odbywały się tam potańcówki, można było zjeść lody, napić się kawy. Dziś spoczywa na mieliźnie przy brzegu jeziora Pogoria I w Dąbrowie Górniczej. Ostatnio lotem błyskawicy rozeszła się informacja, że zostanie wkrótce unicestwiony, pocięty, zniszczony. Sprawdziliśmy. To nie jest prawda. Jaki zatem los czeka to unikatowe cudo techniki z czasów PRL?

Pływające UFO tymczasowo “zakotwiczyło” przy brzegu jeziora Pogoria I, przy ośrodku wypoczynkowym ząbkowickiego ERGu. Zakład od dawna chciał sprzedać ten teren, aż w końcu znaleźli się chętni. Podobno ma tu powstać plaża, dom przyjęć weselnych. Może i tak będzie. ERG, ani nowi, przyszli właściciele gruntów nad Pogorią I nie są jednak właścicielami słynnej “Arizony”. Ta, jak dowiedzieliśmy się w fundacji Akademia Dobrych Pomysłów w Dąbrowie Górniczej, która ma zająć się wkrótce jej ratowaniem i renowacją, należy do pana Jerzego. To on kupił ją i sprowadził na zagłębiowskie wody, kiedy nie mogła już być jedną z głównych atrakcji WPKiW oraz chorzowskiego Wesołego Miasteczka.

- To unikatowy, jedyny taki obiekt w całej Polsce. Był jeszcze drugi, bliźniaczy, ale rozbił się podczas transportu w Poznaniu – słyszymy w Akademii Dobrych Pomysłów. - Nie pozwolimy, by ta pływająca kawiarnia została zezłomowana. Mamy wobec niej konkretne plany. Jeśli nie będzie mogła dalej zostać w obecnym miejscu, mamy przygotowane dwie inne lokalizacje nad Pogorią I, gdzie zostanie przetransportowana. Będziemy rozmawiać na ten temat z Wodami Polskimi – podkreślają ludzie z dąbrowskiej fundacji.

Jak przyznają najlepszym wyjściem byłoby doprowadzić słynną “Arizonę” do stanu świetności. I takie właśnie mają plany.

- Zdajemy sobie sprawę z tego, że to kosztowne, pracochłonne i trudne wyzwanie, ale nie poddajemy się. Chcielibyśmy, by cała górna część statku została pokryta panelami słonecznymi, dno było przeszklone, zamontowany silnik był elektryczny. I mamy nadzieję, że tak właśnie się stanie – podkreślają przedstawiciele Akademii Dobrych Pomysłów.

Jak wspominają początki pływającej „Arizony” sięgają 1957 roku. Wrocławskie Biuro Projektów i Studiów Taboru Rzecznego powołało do życia niecodzienny projekt, dzięki któremu zostały zbudowane wspomniane dwie jednostki pływające. Jedna trafiła na Śląsk, druga do Wielkopolski. Unikatowość konstrukcji stanowiła dumę myśli technicznej w czasach PRLu.

Była to futurystyczna stalowa konstrukcja z przeszkleniem, mogąca pomieścić na swoim pokładzie jednorazowo 75 osób, łącznie z załogą. Silnik „Puck” o mocy 60 koni mechanicznych zdolny był do rozpędzenia kawiarni do prędkości 5 kilometrów na godzinę. Średnica to 15 metrów Ten wyjątkowy pływający spodek trafił w latach 60. na malownicze jezioro, wokół którego powstało Wesołe Miasteczko – dzisiejsza Legendia.

- Być może to „Arizona” zainspirowała twórców katowickiego Spodka, ponieważ obiekt robił furorę i był uwielbianym miejscem zarówno dla mieszkańców jak i osób odwiedzających Śląsk – podkreślają dąbrowianie z Akademii Dobrych Pomysłów.

Podczas rejsów na pokładzie kawiarni ”Arizona” można było wypić kawę i potańczyć na wieczornym dancingu. Na skutek kilku splotów nieszczęśliwych zdarzeń, pożaru oraz kontroli sanepidu obiekt został wycofany z eksploatacji w WPKiW.

To pozwoliło panu Jerzemu na zakup i przetransportowanie „Arizony” do Dąbrowy Górniczej na wody Pogorii I w Dąbrowie Górniczej. Działo się to w 1990 roku. „Arizona” została wyremontowana. Otrzymała nowocześniejszy silnik „Andoria”. I nową nazwę - “Róża Wiatrów”. Pływając po wodach Pogorii I do 2005 roku cieszyła się sporą popularnością. W 2005 roku „Róża Wiatrów” po utraceniu przeglądu technicznego została przycumowana przed ośrodkiem należącym do firmy ERG.

Olbrzymia atrakcja WPKiW teraz niszczeje nad Pogorią. To pły...

W 2017 roku pojawił się pomysł, by “Różę Wiatrów” - czyli poprzednio “Arizonę” ponownie przetransportować do Parku Śląskiego, gdzie miałaby znów być jedną z głównych atrakcji. Jednak po oględzinach stanu technicznego pływającej kawiarni zapadła decyzja, że nie będzie to możliwe. Pływający spodek może się bowiem rozpaść.

Czy uda się zatem uratować ten unikatowy obiekt pływający? Pozostaje mieć nadzieję, że tak się wkrótce stanie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dabrowagornicza.naszemiasto.pl Nasze Miasto