Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Orzeł Nakło Ślaskie tylko zremisował z Tarnowiczanka Stare Tarnowice w okręgówce

Stanisław Wawszczak
Stanisław Wawszczak
Orzeł Nakło Śl. zremisował na własnym boisku z Tarnowiczanką 1:1 (0:0) w meczu drugiej kolejki rundy rewanżowej o mistrzostwo ligi okręgowej katowickiej grupy IV.

Nakielczanie, zajmujący w tabeli piąte miejsce rozbili na inaugurację Tempo Paniówki 4:0 i byli niewątpliwie faworytem w spotkaniu z ligowym outsiderem. Piłkarze ze Starych Tarnowic mieli na swoim koncie dopiero 4 punkty, w tym trzy za ubiegłoroczne zwycięstwo nad Kończycami. Niewysoka temperatura i zimny wiatr sprawiły, że na mecz Orła z Tarnowiczanką przyszli tylko najwierniejsi kibice obu drużyn.

Mecz zaczął się od ataków gospodarzy, ale ich napastnicy wyjątkowo byli tego dnia nieskuteczni. Najlepszą okazję w pierwszej połowie zmarnował Gawliński, który nie wykorzystał sytuacji sam na sam z bramkarzem. Jak się później okazało miał za to swój dzień golkiper gości, Sebastian Mól. Gospodarze praktycznie cały czas prowadzili grę na połowie gości, ale nie udawało im się stwarzać sytuacji bramkowych. Oba zespoły, choć trudno im odmówić ambicji, grały niedokładnie i chaotycznie.

Po przerwie sytuacja nie uległa zmianie z tym, że goście starali się w miarę możliwości wyprowadzać kontry. Z jednej z nich w 60 minucie po indywidualnej akcji Janusz Lisiak strzałem z ostrego kąta zdobywa prowadzenie dla Tarnowiczanki. Radości jej piłkarzy nie było końca. Gospodarze próbowali wyrównać, ale jeśli już trafili w światło bramki, to piłkę wyłapywał bramkarz gości. Ostatnie piec minut spotkania, to prawdziwe oblężenie bramki Tarnowiczanki, ale jej obrońcy skutecznie kasowali wszystkie akcje napastników Orła. Dopiero w doliczonym czasie na kilkanaście sekund przed końcem meczu Gawliński wpadł z piłką w pole karne i w tłoku kilku zawodników przewrócił się. Sędzia wskazał na jedenastkę, pomimo iż w dalszej akcji Tomasz Przybyłek ulokował piłkę w siatce. Przybyłek zachował jednak zimną krew i celnym strzałem ponownie pokonał Mola.

- Cóż, remis jest może sprawiedliwy, ale my musimy szukać szczęścia. Dzisiaj nam go zabrakło, bo w ostatnich sekundach meczu straciliśmy dwa punkty. Za wszelką cenę chcieliśmy tu wygrać. Sytuacja zespołu jest bardzo trudna, z determinacją walczymy o utrzymanie. W przerwie zimowej nie zaszły żadne zmiany w naszym składzie. Dzisiaj zabrakło tylko Artura Maligłówki. Kolejny mecz rozegramy u siebie z Rachowicami. To klasyczny pojedynek z tych o sześć punktów. Musimy go wygrać – zapowiada Ireneusz Waluś, trener Tarnowiczanki.

- Żałujemy, że te dwa punkty nam dzisiaj uciekły. Zagraliśmy słabe spotkanie, choć absolutnie nie zlekceważyliśmy dzisiejszego rywala. Mecz ustawiły niewykorzystane przez nas sytuacje, najpierw Gawlińskiego, potem Kwaśniewskiego. Gdyby padła wtedy bramka, pojedynek na pewno potoczył by się inaczej. Pozostaje nam tylko rehabilitacja w kolejnym meczu. Będzie to wyjazd do Kończyc. A faworyci do awansu? Na razie na czele mamy dwójkę, Concordię Knurów i rezerwy Górnika Zabrze. Te zespoły uzyskały kilkupunktową przewagę i myślę, że wśród nich należy upatrywać kandydatów do awansu – mówi Radosław Osadnik, trener Orła.

Podczas minionej kolejki remis 1:1 zanotował również Sokół Orzech z Fortuną Gliwice. Znakomicie za to spisali się piłkarze Orła Miedary, którzy odnieśli drugie wiosną zwycięstwo pokonując Gwarka Zabrze 3:0. Miedarzanie zajmują w tabeli trzecie miejsce ze stratą siedmiu punktów do wicelidera, rezerw Górnika, a w sobotę o godz. 17 podejmą lidera grupy IV, Concordię Knurów. Po XVII kolejce Orzeł nakielski jest na 5. miejscu, a Sokół na 10. Sokół zagra w sobotę na wyjeździe z Czarnymi Pyskowice.

LKS ORZEŁ NAKŁO ŚL. – TS TARNOWICZANKA 1:1 (0:0)
BRAMKI: Przybyłek (karny, 90) – Lisiak (60).

ORZEŁ: Dariusz Strzelczyk – Marek Mik, Karol Niewolik (68, Jarosław Stachowicz), Adam Wałek, Mariusz Malok – Paweł Sowa (51, Łukasz Skiba), Robert Skandy (51, Mokrus Robert), Mateusz Skiba, Tomasz Przybyłek – Tomasz Kwaśniewski (63, Grzegorz Stolarczyk), Szymon Gawliński.

TARNOWICZANKA: Sebastian Mól – Paweł Rulik (77, Grzegorz Jergla), Paweł Jasiok, Marcin Kostka, Robert Przybylski (75, Damian Podleś) – Michał Jagodziński, Jarosław Dembiński, Łukasz Nowatkowski, Janusz Lisiak – Marcin Panońko (70, Beniamin Górecki), Grzegorz Pałek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnowskiegory.naszemiasto.pl Nasze Miasto