Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Orzeł Nakło Śląskie zremisował z Orłem Miedary [ZDJĘCIA]

Stanisław Wawszczak
Orzeł Nakło Śląskie zremisował z Orłem Miedary
Orzeł Nakło Śląskie zremisował z Orłem Miedary Stanisław Wawszczak
LKS Orzeł Nakło Śląskie zremisował na własnym boisku z LKS Orłem Miedary 2:2 (2:0) w meczu IV kolejki o mistrzostwo ligi okręgowej katowickiej grupy IV. Dobra pogoda i derbowy charakter spotkania przyciągnął większą niż zazwyczaj grupę kibiców na boisko przy ulicy Sportowców w Nakle Śl.

Zapowiadało się ciekawe widowisko, bowiem miedarzanie w ubiegłym sezonie prawie do samego końca liczyli się w walce o awans do IV ligi, a nakielczanie choć mieli słabszy sezon, to są solidną marką grającą od lat w czołówce okręgówki. I kibice nie zawiedli się. Oba zespoły od pierwszych minut stwarzały sobie znakomite sytuacje na strzelenie bramki.

Gospodarze mogli prowadzić już w 3 minucie, gdyby Jarosław Stachowicz dokładniej przymierzył. Kolejną okazję gospodarze zmarnowali w 20 minucie, kiedy to celnego dośrodkowania Denisa Taszka nie wykorzystał Szymon Gawliński, kapitan miejscowych. Goście zrewanżowali się strzałem w słupek Karola Kajdy. Na boisku było sporo walki, przy minimalnej przewadze gości. Miedarzanie jednak nie potrafili stworzyć sobie okazji do oddania celnego strzału, za to nakielczanie jak dotarli już w rejon pola karnego gości to zawsze konkretnie iskrzyło. Końcowe pięć minut pierwszej połowy przyniosło gospodarzom dwubramkowe prowadzenie.

W 39 minucie Teche Abanda wygrał z Marcinem Skorupskim walkę o piłkę podaną ze skrzydła przez Gawlińskiego i posłał do siatki obok wybiegającego z bramki golkipera Miedar. Pięć minut później Abanda wygrał na lewym skrzydle pojedynek biegowy z Krzysztofem Gruszczyńskim i z linii końcowej boiska uderzył w kierunku bramki. Broniący bramki gości Piotr Marczak sparował piłkę przed siebie w pole karne, tutaj dopadł ją nadbiegający Grzegorz Szafrański i efektowną przewrotką wpakował do siatki. 2:0.

Po przerwie miedarski Orzeł ruszył do odrabiania strat. Już w 48 minucie po faulu na Kajdzie sędzia nakazał wykonanie rzutu karnego. Egzekutorem był sam poszkodowany, a po jego technicznym uderzeniu goście zdobyli kontaktową bramkę. Miedarzanie natarli jeszcze mocniej, ale ich strzały albo były niecelne, albo je wybijał Wójcik. Atakujący prawą stroną Kajda kilkakrotnie był bliski celnego trafienia, ale wyrównanie przyniósł gościom w 85 minucie mocny strzał Sebastiana Majeckiego z narożnika pola karnego. Miejscowi próbowali szczęścia w kontratakach i w doliczonym już czasie napastnik gospodarzy trafił w słupek.

- Jestem dumny z zespołu. W drugiej połowie walczyli i doprowadzili do remisu. Mieliśmy zagrać tu wysoko, od razu przejąć kontrolę gry. Wydawało się, że ten plan realizujemy, a tymczasem przeciwnicy strzelili nam dwa gole. Musieliśmy więc gonić wynik. Propozycję przejścia do Miedar miałem już zimą, ale odłożyłem to do końca sezonu. Chciałem z Gwarkiem awansować do III ligi, ale jak wszyscy wiemy, nie udało się. Powiesiłem buty na kołku, zrobiłem kurs trenerski i w lipcu rozpocząłem treningi z zespołem w Miedarach. Latem z zespołu odeszli Damian Cziba, Marcel Panak i Michał Cioch. Doszli Łukasz Chmiel, Michał Lupa i Marcin Ptasznik. Przykładam wagę do treningów i wierzę, że będą efekty – mówi Adam Krzęciesa, trener Orła Miedary.

- Dobry mecz zagrał dzisiaj Abanda, który wrócił do gry po ciężkiej kontuzji. Jest szybki, dynamiczny, dzisiaj ma swój poważny udział w wyniku. Chcieliśmy wykorzystać atut własnego boiska. Niestety, w drugiej połowie zaczęły namnażać się błędy w obronie i musimy zadowolić się jednym punktem. Nasza kadra liczy 25 piłkarzy. Latem pozyskaliśmy Wójcika do bramki, dołączyli do nas też Grzegorz Skowronek, Dominik Chrzan i Krzysztof Czekała. Myślę, że ten skład stać na miejsce w pierwszej piątce w tabeli – mówi Krystian Szyguła, trener Orła Nakło Śl.

Po IV kolejce Miedary spadły w tabeli na 5. miejsce, Nakło jest na 11. Fotel lidera musiała opuścić Odra Miasteczko Śl., która zremisowała w Chorzowie z Wyzwoleniem 2:2. Żyglin wygrał z Łazowianką 1:0 i jest na 7 pozycji, Unia Świerklaniec pokonała Niwy Brudzowice i jest 9. W najbliższą niedzielę jest okazja do obejrzenia kolejnych derbów, Żyglin o godz. 16 podejmie Unię Świerklaniec.

LKS ORZEŁ NAKŁO ŚL. – LKS ORZEŁ MIEDARY 2:2 (2:0)
BRAMKI: Abanda (39), Szafrański (44) – Kajda (48, karny), Majecki (85)
ORZEŁ NAKŁO ŚL.: Grzegorz Wójcik – Mateusz Kubica, Karol Niewolik, Łukasz Stolarczyk, Jarosław Stachowicz – Denis Taszek (68, Michał Kochel), Wojciech Neuman, Grzegorz Szafrański, Dominik Chrzan, Szymon Gawliński (77, Daniel Brzezina) – Teche Abanda (77, Artur Działach).
ORZEŁ MIEDARY: Piotr Marczak – Mirosław Stępień (71, Dawid Kaczmarek), Krzysztof Gruszczyński, Michał Skorupski, Marcin Ptasznik (74, Marcin Zorychta) – Sebastian Wójcik, Darek Daszkiewicz, Paweł Daszkiewicz, Sebastian Majecki, Łukasz Chmiel (35, Marcin Prymka) – Karol Kajda.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnowskiegory.naszemiasto.pl Nasze Miasto