Otwarcie galerii połączone będzie ze spotkaniem promującym książkę "Zamach na Muzeum Hansa Klossa". Jej autor - Dariusz Rekosz działał w pierwszym katowickim (i pierwszym w Polsce) muzeum poświęconym J-23. Przez blisko rok działało przy ul. Gliwickiej. Niższa od spodziewanej frekwencja i zaostrzenie kryteriów, jakie muszą spełniać muzea sprawiły, że 1 stycznia przeszło do historii. Eksponaty trafiły pod młotek (figury Hansa i Brunera wylicytowała Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy). Nabywcy uznali, że atrakcji nie można trzymać pod kluczem.
- Zaproponowali, że je oddadzą, jeśli znajdzie się dla nich nowe miejsce - wyjaśnia Rekosz. Pomieszczenia znalazły się w budynku "Silesii Film" przy ul. Sokolskiej. Placówka była zresztą związana z pierwszym muzeum Klossa.
- Nakręciliśmy krótki film o jego otwarciu - mówi Tomasz Buczyński z CSF-u. Za sprawą pierwszego muzeum Hansa Klossa Katowice stały się słynne w całej Polsce. O ile bowiem bohaterowie dobranocek z czasów PRL-u mają muzeum w Rzeszowie (podobna placówka znajduje się w łódzkim studiu SE-MA-FOR), to wśród postaci z filmów fabularnych żadna nie doczekała się takiego upamiętnienia. Co ciekawe, o muzeum Klossa zabiegają osoby w wieku ok. 30 lat, a więc takie, które dość wcześnie poznały Supermana, Batmana czy Jamesa Bonda.
- Hans Kloss był jednak pierwszy. Jestem w podobnym wieku i z telewizji czasów dzieciństwa pamiętam Hansa Klossa, czterech pancernych i załogę G. - mówi dr Andrzej Górski, socjolog kultury z Uniwersytetu Śląskiego.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?