Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Papież Franciszek uznał męczeństwo księdza Jana Franciszka Machy. To krok do beatyfikacji. Duchowny został ścięty w Katowicach w 1942 r.

Agata Pustułka
Agata Pustułka
Papież Franciszek uznał męczeństwo księdza Jana Franciszka Machy
Papież Franciszek uznał męczeństwo księdza Jana Franciszka Machy Kuria Diecezjalna w Katowicach
Dekret papieża kończył trwający 6 lat proces beatyfikacyjny. W najbliższym czasie Stolica Apostolska wyznaczy miejsce i czas uroczystości beatyfikacyjnych.

Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej podało, że papież Franciszek zaaprobował dekret potwierdzający męczeństwo Sługi Bożego księdza Jana Franciszka Machy, kapłana archidiecezji katowickiej, urodzonego w Chorzowie Starym w dniu 18 stycznia 1914 r., zamordowanego (został ścięty) w więzieniu w Katowicach w dniu 3 grudnia 1942 r.

PISALIŚMY:
Ks. Macha zgilotynowany przez Niemców w 1942 roku - nowy błogosławiony ze Śląska?
Zginęli na gilotynie, bo wspierali ubogich

Tym samym zakończył się trwający 6 lat proces beatyfikacyjny. W najbliższym czasie Stolica Apostolska wyznaczy miejsce i czas uroczystości beatyfikacyjnych.

- Dzieląc się z wami tą radosną dla Kościoła Katowickiego wiadomością, serdecznie dziękuję osobom zaangażowanym w prowadzenie procesu, a zwłaszcza postulatorowi, księdzu Damianowi Bednarskiemu. Bóg zapłać wszystkim, którzy wytrwale modlili się o beatyfikację kapłana, który oddał swoje życie w służbie bliźnim; w służbie ubogim w czasie okupacyjnej nocy. Będziemy zabiegać o to, aby uroczystości beatyfikacyjne odbyły się w Katowicach w przyszłym roku - napisał do diecezjan ks. abp Wiktor Skworc, metropolita katowicki.

To abp Wiktor Skworc w styczniu 2013 r. podjął decyzję o wszczęciu procesu beatyfikacyjnego ks. J. Machy. Po wyrażeniu zgody na rozpoczęcie procesu przez Konferencję Episkopatu Polski (6 III 2013) i uzyskaniu „nihil obstat” Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych (2 X 2013) 24 listopada 2013 r. w katowickiej katedrze Chrystusa Króla odbyła się pierwsza sesja etapu diecezjalnego procesu beatyfikacyjnego.

Ten etap trwał do 4 września 2015 r. W jego trakcie odbyło się 41 sesji, przesłuchano 27 świadków, a cenzorzy-teolodzy ocenili zachowane kazania ks. Machy. Akta zebrane w trakcie procesu zostały 15 września 2015 r. złożone w watykańskiej Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych.

5 listopada 2019 r. odbyła się pod przewodnictwem prefekta kard. Angelo Becciu sesja zwyczajna kardynałów i biskupów członków Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych. Grono to uznało, że sługa Boży został zabity z nienawiści do wiary, a w Positio zostało dowiedzione, że jego śmierć miała charakter męczeński.

Jak czytamy w oficjalnym życiorysie ks. Machy, przedstawionym przez Kurię:

- Ksiądz Jan Macha został osadzony w Ersatz-Polizei Gefängnis Myslowitz. W pierwszych tygodniach po aresztowaniu przebywał w celi zwanej „jedynką”, o zaostrzonym rygorze. Potem został przeniesiony do łagodniejszej celi. W więzieniu spotkał się ks. Jan Macha z aresztowanym niedługo po nim klerykiem Joachimem Gürtlerem. Z grypsów, jakie ów kleryk przesyłał do domu wyłania się obraz życia więziennego. W czasie licznych przesłuchań ks. Jan Macha poddawany był wyrafinowanym metodom upokorzenia: bicie tzw. bykowcem (bywało, że i 120 uderzeń), kopanie, drwiny z Boga i religii, z kapłaństwa. Ks. Jan Macha nie załamał się. Pocieszał kolegów, podtrzymywał ich na duchu, dużo się modlił, prosił Boga o przebaczenie oprawcom. Kolegów podtrzymywał na duchu kazaniami, które do nich wygłaszał oraz wspólnie odmawianą modlitwą różańcową.

W marcu 1942 roku otrzymał akt oskarżenia. W liście do rodziny pisał:

„Jestem oskarżony o to, że działając jako Polak, powagę i dobro niemieckiego narodu i Państwa poniżyłem i szkodziłem im, podejmując działanie, oderwania części do Państwa Niemieckiego należącego, co kwalifikuje się jako zdrada stanu”.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chorzow.naszemiasto.pl Nasze Miasto