Pasażerowie tęsknią za autobusem nr 812. Czy wróci?

Stanie w korkach, praktykowane codziennie w Katowicach przez sfrustrowanych mieszkańców Katowic, nie należy do ich ulubionych zajęć. Jednak o ile kierowcy samochodów są w „ciągłym ruchu”, o tyle pasażerowie jeżdżący autobusami miejskimi muszą liczyć się z koniecznością wydłużenia czasu podróży o czas postoju na przystanku, a następnie próbami ponownego włączenia się pojazdu do ruchu. Nie zawsze jest to proste, bowiem kierowcy z niechęcią przepuszczają autobusy, co więcej – niejednokrotnie usiłują wyprzedzić pojazd wyjeżdżający z zatoki, nie bacząc na wąską drogę czy niebezpieczeństwo kolizji z nadjeżdżającym z naprzeciwka samochodem.

Dotychczasowym wybawieniem dla części klientów KZK GOP była uwielbiana i przyspieszona linia o słynnym numerze 812. Można było nią przejechać od akademików w Katowicach Ligocie aż do samego centrum na plac Szewczyka. I co najważniejsze – zatrzymać się tylko na czterech przystankach.

Nie da się ukryć, że komfort jazdy był zdecydowanie wyższy. „Był”, bowiem w związku z przebudową dworca PKP w Katowicach przebieg trasy zmienił się diametralnie. Z funkcji ekspresowo-przewozowej linia zmieniła się w dowozowo-przesiadkową. Teraz, ku wielkiemu smutkowi pasażerów, autobus z przystanku Ligota Poleska nie jedzie już prosto, w stronę centrum, tylko skręca w prawo, w stronę dworca w Ligocie i kończy trasę na pętli w Brynowie. Wcześniej nieraz zdarzało się, że gdy na przystanek na Piotrowickiej przyjeżdżał autobus lub dwa, a za nim nr 812, pasażerowie wsiadali właśnie do niego.

– Teraz rzekomo można się przesiąść, ale tak naprawdę później trzeba bardzo długo czekać na tramwaj. Poza tym nie jeździ ich dużo i często się spóźniają. Pamiętam, jak jechałem kiedyś w bardzo pilnej sprawie na uczelnię i zamiast do centrum zajechałem na pętlę w Brynowie. Na szczęście, mój promotor jest wyrozumiałą osobą. Jeżeli dawna trasa linii nr 812 może zostać przywrócona, to jestem jak najbardziej za – mówi MM Marek Sęk, student z Katowic.

Nie jest sam. Tęskniących za "812-stką" jest dużo więcej. Co na to KZK GOP?

– Na początku, w zamieszaniu związanym z przebudową dworca, pasażerowie koncentrowali się na korzystaniu z autobusów. Z czasem zauważyli, że lepiej dojeżdżać do przystanków tramwajowych i przesiadać do tych pojazdów. Tramwajami można szybciej dostać się do centrum. Stąd zmiana trasy kursu – mówi Anna Koteras, rzeczniczka KZK GOP.

Czy zatem uwielbiany i "zbawczy" autobus nie wróci już na stary „tor”? – Aktualnie, od 22 lutego, trwają pomiary natężenia ruchu pasażerów. Studenci zakończą liczenie na przełomie kwietnia i maja. Przeanalizujemy wyniki badań i sprawdzimy, czy i w jakich liniach potrzebne będą zmiany – wyjaśnia.

Jest zatem nadzieja na powrót wspaniałej „812-stki”. Anna Koteras dodaje, że uwagi pasażerów są cenną opinią, z której KZK GOP korzysta przy wprowadzaniu zmian. Dlatego oprócz samych rozmów i narzekań w gronie znajomych warto, wysyłając mail, podzielić się swoimi przemyśleniami i uwagami z KZK GOP-em.