Śląskie derby rozegrane zostały dzień po urodzinach trenerów obu drużyn - Waldemara Fornalika i Marcina Brosza. Obaj szkoleniowcy liczyli więc na prezent od swych podopiecznych w postaci trzech punktów.
Górnik rozpoczął śmielej
Jako pierwszy sygnał ostrzegawczy wysłał Górnik, który zaczął odważnie derbowe spotkanie. W 4. minucie z ostrego kąta uderzył Jesus Jimenez i Frantisek Plach nogami odbił piłkę. Gospodarze mieli pierwszą okazję po błędzie zabrzan, który w 11. minucie chciał wykorzystać Jakub Świerczok. Martin Chudy nie dał się zaskoczyć. Lekko przeważali Górnicy i w 20. minucie po rzucie rożnym z 5 metrów nad poprzeczką główkował Aleksander Paluszek.
Jakub Świerczok strzelał jak nakręcony
Piast w 28. minucie objął prowadzenie. Michał Chrapek posłał prostopadłe podanie w pole karne, nie zdążył z kryciem Paluszek, a Świerczok z ostrego kąta z lewej nogi wpakował piłkę pod poprzeczkę.
To był 10. gol w tym sezonie napastnika gliwiczan, który cztery minuty później strzelił z dystansu niewiele nad bramką. Świerczok nie odpuszczał - w 35. minucie strzelił po ziemi z 15 metrów i Chudy z trudem opanował piłkę. Podobnie było tuż przed przerwą po kolejnej próbie Świerczoka.
Drugi gol dla Piasta po samobóju
Trener Brosz na drugą połowę wprowadził trzech nowych zawodników - na murawie pojawili się Bartosz Nowak, Piotr Krawczyk i Richmond Boakye. Zabrzanie zaczęli od ataków i znów odpowiedział Świerczok. Tym razem Chudy złapał piłkę po rykoszecie.
W 52. minucie padła bramka na 2:0. Strzelał Gerard Badia, Świerczok dołożył nogę i trafił z bliska w słupek, piłka odbiła się od Stefanosa Evangelou i wpadła do siatki. Przez chwilę trwała analiza VAR i gol został uznany.
Górnik starał się zdobyć kontaktowego gola. W 70. minucie z rzutu wolnego strzelił Nowak i Plach miał okazję na efektowną paradę.
W końcówce słowacki bramkarz Piasta wybijając piłkę „zdemolował” Jesusa Jimeneza w polu karnym. Analiza VAR pokazała spalonego. Gdyby nie to, byłby karny dla Górnika.
Sędzia doliczył 6 minut, w których zabrzanie również nie zdołali już nic zmienić. Mało tego - mogli stracić trzecią bramkę po rzucie karnym, który wykonał Michał Żyro. Martin Chudy obronił jednak strzał gliwiczanina. Zaraz potem wybrzmiał ostatni gwizdek.
Piast Gliwice - Górnik Zabrze 2:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Jakub Świerczok (28), 2:0 Stefanos Evangelou (52-samobójcza)
Piast: Plach - Rymaniak, Huk, Czerwiński, Holubek - Badia (73. Vida), Lipski, Sokołowski (79. Jodłowiec), Chrapek (87. Milewski), Steczyk (87. Pyrka) - Świerczok (79. Żyro).
Górnik: Chudy - Massouras (79. Wojtuszek), Pawłowski (46. Krawczyk), Paluszek, Evangelou (73. Prochazka), Janża - Kubica, Manneh, Ściślak (46. Nowak) - Sobczyk (46. Boakye), Jimenez.
Żółte kartki: Evangelou, Wojtuszek
Sędziował: Krzysztof Jakubik (Siedlce)
Widzów: Mecz bez udziału publiczności
Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?