Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piękne kamienice i... brzydkie podwórka, czyli Bytom pełen kontrastów. Zobaczcie ZDJĘCIA i WIDEO

Lucyna Nenow
Lucyna Nenow
Magdalena Grabowska
Magdalena Grabowska
Wideo
od 16 lat
Walące się w centrum miasta kamienice, szkody górnicze, wysokie bezrobocie - taki właśnie obraz Bytomia przez wiele lat ukształtował się w oczach mieszkańców zarówno Śląska, jak i całej Polski. Tymczasem to miasto z bogatą historią, w końcu jest starsze od samego Krakowa. Co ważne, wiele się tu zmienia i to na lepsze! Zobaczcie fotoreportaż Lucyny Nenow z "Dziennika Zachodniego", która uchwyciła w swoim obiektywie kontrasty tej niezwykłej miejscowości.

Zobacz te fascynujące zdjęcia - KLIKNIJ TUTAJ

Z jednej strony piękne odnowione kamienice, z drugiej walące się budynki i szkody górnicze - Bytom ma sporo problemów, ale wychodzi na prostą. Miasto zmienia się na naszych oczach i to na lepsze. Czy winna jest klątwa, z którą miasto musi się zmierzyć, żeby podnieść się z kolan?

Bytom - miasto z papieską klątwą

Jedni się nim zachwycają, inni omijają z daleka - Bytom, jedno z najstarszych miast w Polsce, jeszcze parę lat temu straszył swoim widokiem. Powiedzmy szczerze - wiele osób uważało, że miasto jest w ruinie, a centrum idealnie nadaje się do tła filmów postapokaliptycznych. Chciałoby się zapytać, czyja to wina. Należałoby jednak zadać pytanie nie "czyja" lecz "czego", ponieważ nad miastem ciąży klątwa...

Jej przyczyną miał być fakt, że w roku 1364 (według niektórych źródeł mógł to być także 1367 lub 1369 rok) mieszczanie bytomscy, oburzeni, że pleban domagał się od nich dziesięciny od wydobywanego srebrnego kruszcu, utopili proboszcza i wikarego w stawie.

- Karą za tę zbrodnię miało być zatopienie przez ducha zwanego Szarlejem szybów kopalnianych - wyjaśniał historyk Maciej Droń w rozmowie z "Dziennikiem Zachodnim" - Ta legenda ma prawdopodobnie podłoże polityczno-społeczne - dodał.

Inne podania głoszą, że w 1369 roku mieszczenie utopili dwóch księży: Piotra z Koźla i Mikołaja z Pyskowic. Proboszcz Piotr wygłosił kazanie, które nie spodobało się mieszkańcom - kazał naprawić drzwi do kościoła, te atakowane były bowiem przez psy i wieprze. Władze miasta nie wytrzymały presji. Wezwały duchownych do siebie. Na spotkaniu pojawił się tylko Mikołaj z... monstrancją. Nie przyniosła ona mu szczęścia. Księża zostali schwytani i skazani na karę śmierci przez utopienie.

Za mord na duchownych na Bytom spadła klątwa. Od tej pory miasto miało podupadać, a jej mieszkańcy żyć w biedzie...

- Klątwa została już dawno zdjęta. Zdjął ją papież Klemens XI w 1711 roku, a rocznica mija 24 listopada - opowiadał nam historyk.

Miejmy nadzieję, bo legenda głosi, że miasto, ilekroć podniesie się z upadku, ma popadać w ruinę jeszcze bardziej.

Mieszkańcy Bytomia prosili papieża Benedykta XVI o zdjęcie klątwy

W 2008 roku mieszkańcy Bytomia zwrócili się z prośbą do arcybiskupa o interwencję u papieża. Chcieli, aby Benedykt XVI zdjął z miasta klątwę.

- Nie tak dawno pojawiła się osoba, która domagała się odprawienia na rynku specjalnej mszy, aby klątwę zdjąć. Tylko że klątwa została już dawno zdjęta. Zdjął ją papież Klemens XI w 1711 roku, a rocznica mija 24 listopada - opowiadał nam w 2011 roku historyk.

W rzeczywistości klątwa (faktycznie nałożona) nie obowiązuje już od stuleci, a przyczyną upadku gospodarczego stały się perturbacje polityczne oraz wyczerpanie się płytkich złóż rud srebra i ołowiu. W 1369 roku miasto podzielono między książąt oleśnickiego i cieszyńskiego. Zbiegło się to w czasie z początkiem upadku górnictwa kruszcowego i ogólnym upadkiem miasta. Popularna do dziś wśród bytomian legenda upatruje przyczyn ówczesnej katastrofy gospodarczej w klątwie.

Piękny rynek, odnowione kamienice. Bytom ma wiele zalet

Bytomski Rynek, składający się głównie z czerwonej płyty, zyskał sporo zieleni. Nie brakuje tu także ławek, na których posiedzimy i poleżymy w otoczeniu zieleni. Wszystkie meble znajdujące się na Rynku są wykonane z materiałów pochodzących z recyklingu - m.in. przetworzonych tekstyliów, opakowań foliowych i metalu z recyklingu.

Zmieniła się także historyczna ulica Zaułek, architektonicznie nawiązująca do średniowiecznego charakteru. Pojawiły się tam ławki, donice z zielenią, stylizowana altana śmietnikowa i pergola. Ciekawostką jest, że do budowy ławek zastosowano drewno egzotyczne, bo jest dużo gęstsze, wytrzymalsze od rodzimych gatunków. Wrażenie robią też zawieszone w wąskiej uliczce stylizowane latarnie i reflektory LED w donicach. O zmierzchu jest tu jasno i przytulnie.

Warto dodać, że niedawno zakończyły się remonty kamienic przy ul. Mickiewicza. Rusztowania zniknęły już ze wszystkich dziesięciu odnawianych budynków, a efekty prac naprawdę robią wrażenie. To prawdziwe perełki architektury.

Szkoda, że dosłownie kilka metrów od Rynku są jeszcze miejsca, których lepiej się wystrzegać. Ale może kiedyś się to zmieni...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytom.naszemiasto.pl Nasze Miasto