- Stworzyliśmy w Koniecpolu kapitalny kolektyw. Oparty w dużej mierze na piłkarzach z samego Koniecpola. 6-7 zawodników miejscowych nie dostało jednak gry w drużynie na piękne oczy. Musieli sobie je wywalczyć. Ciężką pracą na treningach i w trakcie spotkań ligowych. Osobny temat to prezes Waldemar Bugaj. Takich ludzi trzeba szukać w futbolu ze świeczką. I wiem co mówię - zapewnia Groszek.
Koniecpolska piłka w ostatnich latach poczyniła niebywały postęp jakościowy. Trzeba bowiem pamiętać, że w 1990 roku podjęto decyzję o rozwiązaniu klubu, bo ani gra, ani wyniki sportowe nikogo w Koniecpolu wówczas nie interesowały. Wtedy pojawił się Stanisław Olszewski, były piłkarz Rakowa Częstochowa, następnie zawodnik właśnie Pilicy. Rozpoczął od sukcesu w B-klasie, potem przyszły kolejne, które potwierdziły, że nawiązanie do czasów świetności koniecpolskiego zespołu i jego występów w III lidze będzie możliwe.
- Stanisław Olszewski, a wcześniej Stanisław Wesołowski, który poprowadził Pilicę do sukcesów w latach 70., są tak ważnymi postaciami dla tego klubu, że nie ma chyba osoby, która nie doceniłaby ich wkładu w to co teraz nam wszystkim udało się stworzyć - podkreśla Groszek.
Pilica po awansie nie ma mocarstwowych planów. Zamierza zdobywać doświadczenie, ale nie chce też być chłopcem do bicia. Stąd kilka transferów. W Pilicy ma zagrać Piotr Prusko, ostatnio występujący w klubie z Myszkowa. Prusko zimą przymierzany był do jedenastki częstochowskiego Rakowa, ale ostatecznie odmówił Jerzemu Brzęczkowi, gdy ten kusił go występami na drugim froncie.
Sam Groszek na razie nie chce mówić o ewentualnych wzmocnieniach.
- Dopóki nie zobaczę nowych zawodników na treningu nie uwierzę, że będziemy mogli na nich liczyć. Taki już jestem niedowiarek - uśmiecha się.
Sukcesy Pilicy z pewnością cieszą władze samorządowe miasta i gminy Koniecpol. Burmistrz Józef Kałuża obiecał kontynuowanie pomocy czwartoligowcowi, który właśnie rozpoczął przygotowania do nowego sezonu.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?