Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piłkarze Piasta Gliwice otrzymają milion złotych za awans do Ekstraklasy

Tomasz Kuczyński
My się zimy nie boimy i trenujemy nawet wtedy, gdy wszyscy odpoczywają - gliwiccy piłkarze na boisku przy ulicy Sokoła
My się zimy nie boimy i trenujemy nawet wtedy, gdy wszyscy odpoczywają - gliwiccy piłkarze na boisku przy ulicy Sokoła Mikołaj Suchan, Dziennik Zachodni
Gliwiccy piłkarze należą do najbardziej pracowitych - Piast wznowił treningi po urlopach jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia. Mało tego! Po przerwie świątecznej podopieczni Marcina Brosza wrócili do zajęć już 3 stycznia.

- Podoba mi się takie podejście do pracy naszego trenera. Wszystko przecież po to, aby osiągnąć cel, czyli awans do ekstraklasy - mówi prezes Piasta Józef Drabicki, który potwierdza, że zespół otrzyma milion złotych, jeśli wróci do grona najlepszych w Polsce. - Nie ma co nagradzać za poszczególne wygrane mecze, jeśli nie uda się awansować. Nie interesują nas zwycięstwa w kilku bitewkach, tylko wygrana wojna. To bardzo zdrowa zasada, zawodnicy przyjęli ją ze zrozumieniem.

Zespół podzielono na trzy grupy. Nie ma zajęć czysto piłkarskich. Pierwsza grupa (15 osób) ćwiczy w Gliwicach, w druga na obiektach rybnickiego Energetyka. Obcokrajowcy i ci co mieszkają dalej trenują indywidualnie, według zaleceń. 17 stycznia gliwicka drużyna pojedzie na zgrupowanie do Rybnika.

W Gliwicach trwa budowa nowego stadionu, dlatego Piast musi sobie poszukać obiektu zastępczego. Podobnie jak jesienią może to być stadion w Wodzisławiu.

- Jesteśmy bliscy porozumienia z wodzisławskim MOSiR-em, choć sprawa nie jest jeszcze przesądzona - informuje Drabicki. - Pozostał nam jeszcze jeden mecz w Wodzisławiu na podstawie starej umowy. Chcemy też tam grać w całej rundzie wiosennej. Prace przy Okrzei trwają zgodnie z harmonogramem. Stadion już wyrasta z ziemi. Stoi kilka filarów mających podtrzymywać konstrukcję, jest już pierwszy poziom budynku klubowego.

Szef Piasta był na rozmowach w Wodzisławiu razem ze Zbigniewem Koźmińskim. Nie wiadomo jednak czy "Koza" pozostanie wiceprezesem klubu! Portal sportowefakty.pl informuje, że "na grudniowym zgromadzeniu posiedzenia akcjonariuszy Koźmiński nie otrzymał absolutorium. Tym samym w styczniu, kiedy zbierze się Rada Nadzorcza, przestanie pełnić obowiązki wiceprezesa Piasta i pożegna się z gliwickim klubem".

- To, że pan Koźmiński nie otrzymał absolutorium nie oznacza, że przestanie być wiceprezesem. To są nieuprawnione insynuacje - irytuje się Drabicki.

- Faktycznie nie ma takiego prawnego automatyzmu - przyznaje Jacek Krzyżanowski członek Rady Nadzorczej z ramienia stowarzyszenia Piasta. - Ja głosowałem za udzieleniem absolutorium panu Koźmińskiemu, ale pewnie o jego losie zdecyduje większościowy udziałowiec, czyli miasto. Termin zebrania nie jest jeszcze ustalony, ale mam już jego plan. Jest tam punkt "zmiany w zarządzie spółki".


Trwa plebiscyt Dziennika Zachodniego na najlepszego piłkarza, odkrycie oraz trenera 2010 roku. Oddaj swój głos!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto