Na filmie, nagrywanym przez jednego z internautów, którym od razu podzielił się mediami, widać wzmożony ruch na autostradzie A4 i kolumnę kilku TIR-ów na prawym pasie. Kierowca systematycznie mija jedną, drugą i trzecią ciężarówkę.
Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że tuż za nim, czasami w odległości kilku metrów "na ogonie" siedzi inny samochód, czarne bmw, zmuszając kierowcę do jeszcze szybszej jazdy oraz mrugając ciągle światłami, które to mruganie miało zasygnalizować zniecierpliwienie kierowcy.
Gdy ten samochód wyprzedził naszego bohatera, nagle gwałtownie hamuje... Złośliwie? By "zemścić" się? Niestety chyba nie pomyślał, że rozpędzona kolumna kilku TIR-ów nie będzie w stanie zatrzymać się w sposób gwałtowny, co zaowocowało groźnie wyglądającym wypadnięciem ciężarówek z pasa. Doszło także do stłuczki TIR-ów.
Część internautów jest zaszokowana skalą tego zachowania.
" - Mogło skończyć się tragicznie" "- Należy odebrać prawo jazdy temu kierowcy" "Tacy kierowcy zachowują się w stylu 'ja Cię nauczę jeździć' a tu to prawie próba zabójstwa
Do zdarzenia doszło na śląskim odcinku A4 pomiędzy Katowicami a Gliwicami. Policja powinna do 30 dni zająć się tego typu zdarzeniem. Internauta, który wysłał nagranie do stacji Polsat News twierdzi, że udał się na policję celem pokazania nagrania, jednak jego zdaniem policjanci nie byli zainteresowani wszczęciem postępowania, do czego ich ostatecznie namówił.
AKTUALIZACJA 01.01.2015:
Zespół Wykroczeń KMP w Gliwicach zarejestrował i wszczął postępowanie w sprawie o wykroczenie dotyczące agresji drogowej i spowodowania zagrożenia w ruchu drogowym.
Zdarzenie miało miejsce 23 grudnia przed godz. 16.00 na autostradzie A4 w rejonie Gliwic. Świadek zdarzenia przekazał policji materiał dowodowy w postaci filmów z dwóch kamer umieszczonych w jego pojeździe. Kierowca bmw popełnił szereg wykroczeń, w tym najpoważniejsze – spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Sprawa zostanie skierowana do Sądu Rejonowego w Gliwicach. Na zakończenie postępowania organ prowadzący (policja) ma 30 dni.
Po wykonaniu wszystkich czynności procesowych oskarżyciel publiczny(Policja) złoży do sądu wniosek o zatrzymanie kierującemu uprawnień oraz wysoką grzywnę. Kierowca nie pozostanie bezkarny. Za wykroczenia, których się dopuścił może utracić prawo jazdy na okres od 6 miesięcy do 3 lat. Wysokość grzywny to nawet 5000 zł.
Zobacz wideo:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
