Plakaty wyborcze dalej szpęcą

Dwa tygodnie temu informowaliśmy o nieuprzątniętych plakatach wyborczych. Jak wynika ze zdjęć przysłanych nam przez czytelników, sytuacja pomimo interwencji straży miejskiej, w dalszym ciągu nie ulega poprawie.

- Po sygnałach od mieszkańców Katowic, a także na skutek naszych własnych obserwacji,  ukaraliśmy mandatami 2 komitety wyborcze, których plakaty nie zostały usunięte - mówi Krzysztof Król ze Straży Miejskiej w Katowicach.

Przypominamy, że według ordynacji wyborczej do rad gmin, rad powiatów i sejmików wojewódzkich, komitety miały na sprzątnięcie plakatów 30 dni od wyborów samorządowych.

Ze zdjęć nadesłanych nam przez czytelników wynika, że największy problem z powyborczym sprzątaniem ma Platforma Obywatelska. Jak twierdzi Agnieszka Kostempska - rzecznik śląskiej PO - to wina niekorzystnej aury, która nawiedziła nasz  region w ostatnim czasie.

- Zdaję sobie sprawę, iż nie wszystkie plakaty do tej pory zniknęły. Niestety przez ostatnie mrozy firma którą wynajęliśmy do tej pracy miała problemy. Cały czas jednak mamy na uwadze tę sprawę, myślę że w przeciągu 2 tygodni nasze plakaty znikną definitywnie  - mówi Pani rzecznik.

A co jeśli pomimo mandatów,  obietnic i deklaracji polityków plakaty dalej będą straszyć nasze miasto?

Istnieje prawny zapis według którego gmina może sama zadecydować o usunięciu powyborczych plakatów, a kosztami obciążyć dany komitet wyborczy.

- Poruszaliśmy temat powyborczych plakatów na ostatniej sesji rady miejskiej. Apelowałem do radnych o jak najszybsze ich uprzątnięcie. Trudno powiedzieć jaka będzie reakcja. Mogę tylko dodać, że moje plakaty już zniknęły - odpowiada Arkadiusz Godlewski, przewodniczący rady miasta Katowice.

W dalszym ciągu zachęcamy Was do wysyłania na adres [email protected] zdjęć materiałów wyborczych, które cały czas szpecą nasze miasto. Możecie również skorzystać z aplikacji MoDO. Obiecujemy baczne śledzenie tej sprawy.