Co prawda do końca rozgrywek pozostaną jeszcze trzy kolejki, ale biel-szczanie mają w perspektywie walkower od GKP i bonus w postaci lepszego bilansu bezpośrednich spotkań z Flotą.
ŚLEDŹ RELACJE LIVE Z MECZU PODBESKIDZIE-SANDECJA
Przed sezonem obie jedenastki zapowiadały skok na ekstraklasę. Teraz z tej dwójki w boju o awans liczy się już tylko zespół Roberta Kasperczyka. Drużyna z Nowego Sącza marzy jedynie o wyprzedzeniu trzeciej w tabeli Floty Świnoujście. Początek starcia Sandecji z "Góralami" w środę o godz. 19 w Bielsku-Białej. - Jedziemy walczyć o jak najlepszy wynik - zapewnia opiekun "biało-czarnych", Mariusz Kuras.
Faworytem starcia są gospodarze. Cała Polska niedawno z zapartym tchem oglądała ich starcia w Pucharze Polski z Wisłą Kraków i Lechem Poznań. - Grali bardzo dobrze - dzisiejszych przeciwników chwali Kuras. Sam też może się uśmiechnąć, bo do autokaru z zespołem wsiadł Arkadiusz Aleksander. Najlepszy strzelec zespołu uporał się z kontuzją stawu skokowego. Trener nie będzie mógł z kolei skorzystać z Rafała Berlińskiego, który w minionej kolejce obejrzał czerwoną kartkę.
W Podbeskidziu za nadmiar żółtych kartek nie zagra Bartłomiej Konieczny. Z tego samego powodu w sobotę nie wystąpił Dariusz Łatka, który na Sandecję jest gotowy. Na murawie nie pojawi się za to Sławomir Cienciała, który nadal leczy kontuzję.
Spada liczba stadionowych przestępstw
Przypomnijmy, że jesienią Podbeskidzie wygrało w Nowym Sączu 1:0. Do zakończenia sezonu w pierwszej lidze zostały cztery kolejki. Po tym spotkaniu Sandecja zmierzy się jeszcze z ŁKS-em Łódź, Kluczborkiem i KSZO.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?