Po drodze odwiedzą też Asyż i Padwę – miejsca ważne dla katolików. On pracuje w kopalni „Borynia” jako maszynista wyciągowy, ona jest pielęgniarką na oddziale chirurgii w wodzisławskim szpitalu. Ich małżeństwo trwa już 26 lat, a postać Jana Pawła II zawsze im towarzyszyła. Pani Helena pamięta, jakie emocje towarzyszyły jej, gdy po raz pierwszy jechała zobaczyć papieża Polaka w 1979 roku, podczas jego pierwszej wizyty w Polsce.
– Z grupą uczniów jechaliśmy maluchem w pięciu do Wadowic. Ale nic nie było ważne, tylko to spotkanie. To była jedna wielka euforia, niesamowite przeżycie – przypomina. Kolejne spotkanie z Janem Pawłem II miało miejsce w Katowicach w 1983 roku – stanie wojennym. Wokół szara rzeczywistość, stan wojenny. A ona uradowana, z przyjaciółmi, stała w deszczu.
– Ale to nie było ważne, byliśmy wszyscy tacy szczęśliwi – wspomina. Znała już wtedy Mariana, ale był akurat w wojsku. Po raz kolejny spotkali się z papieżem w 1999 roku, podczas niespodziewanej wizyty w Gliwicach.
– Wróciłem akurat z nocki. Nie zastanawialiśmy się z żoną długo Pojechaliśmy po dzieciaki do szkoły i prosto na spotkanie. Podziwiali go, bo zawsze łamał stereotypy, szedł czasami pod prąd. Zwracał uwagę podczas spotkań na zwykłych ludzi, nie bał się podejść, pobłogosławić. – Pamiętam go jako człowieka otwartego na świat i ludzi. Często powtarzał „nie lękajcie się” i sam pokazywał, że się niczego nie boi.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?