Polakom pozbawionym dostępu do internetu żyje się gorzej i drożej

Do wykluczenia społecznego możemy w Polsce dodać dziś wykluczenie cyfrowe. Oznacza to, że Polakom, mającym adres na "białej internetowej mapie", żyje się drożej i gorzej. Dzieje się to w czasie, gdy kolejne firmy i instytucje zachęcają do korzystaniu z internetu - to się zwyczajnie opłaca.

- Korzyści dla klientów korzystających z e-faktury to pozbycie się papierowych rachunków, możliwość planowania wydatków z wyprzedzeniem, bo e-fakturę otrzymuje się wcześniej niż rachunek dostarczony pocztą. Klient zyskuje pewność, że faktura nie zginie lub nie trafi w niepowołane ręce, można ją opłacić bezpośrednio korzystając z usługi płatność elektroniczna tp - wylicza Maria Piskier, rzeczniczka Telekomunikacji Polskiej.

Niestety, dla wielu to martwa oferta. Według Urzędu Komunikacji Elektronicznej, w Polsce jest 13 mln 337 tys. 040 gospodarstw domowych. Tylko 37 proc., bo 4 mln 892 tys. 494, ma stacjonarny dostęp do internetu szerokopasmowego. Nie wszyscy mogą go mieć. Dziś już 41 tys. polskich gospodarstw domowych zgłosiło na to do UKE skargę. W tej liczbie jest niemal 600 gospodarstw domowych z województwa śląskiego.

- Najwięcej, bo 138 zgłoszeń, pochodzi z powiatu grodzkiego Bielsko-Biała, 59 z cieszyńskiego, 44 z lublinieckiego, 43 z częstochowskiego, 40 z powiatu bielskiego, 28 z kłobuc- kiego, 23 z gliwickiego - mówi Piotr Dziubak, rzecznik UKE.

To miejsca, gdzie nie ma nawet jednego ze 120 dostawców telewizji kablowej, którzy w województwie śląskim zapewniają 487 tys. odbiorców stacjonarny internet czy telewizję i telefon. Takie firmy nie docierają jednak zazwyczaj na wieś lub do osiedla domków jednorodzinnych. Wleczemy się w ogonie cyfrowej Europy. Na starym kontynencie tylko 20 milionów gospodarstw nie ma internetu, a w 2010 roku liczba ta spadnie do 17,5 mln. W Polsce zmiany szybko nie nastąpią. W kryzysie inwestycje w sieć zostały zatrzymane.

- Wyjściem jest uruchomienie i transmisja danych przy pomocy modemu i zewnętrznej anteny satelitarnej - mówi Sławomir Nowak, dyrektor firmy Skylogic na Europę Środkową i Wschodnią. - Główne zalety to natychmiastowy dostęp do szybkiego internetu w dowolnym miejscu na terenie kraju. Nie jest potrzebne także dodatkowe oprogramowanie.

Problem z dostępem do sieci mają nie tylko indywidualni Polacy, ale także firmy. Z badania przeprowadzonego przez PBS DGA wynika, że 7,1 proc. polskich przedsiębiorstw posiadających komputery, nie ma dostępu do internetu w ogóle.

- To osłabia moją pozycję na konkurencyjnym rynku. Nie mogę wejść w sieć franczyzy meblowej, bo nie mam dostępu do bieżących ofert. Nie mogę odpowiadać na pytania klientów, bo nie mam poczty internetowej - mówi Sławomir Siwczyński z Kłobucka.

Dlatego - jak wielu mieszkańców województwa śląskiego - czeka na wprowadzenie szerokopasmowego internetu satelitarnego i liczy na samorząd województwa. Dostawcy takiego internetu zapowiadają współpracę z samorządami korzystającymi z funduszy unijnych - UE stosuje dopłaty na zapewnienie dostępu do internetu w rejonach wiejskich.