Pole golfowe w Żorach? Tak, to możliwe do czterech lat - mówi nam prezydent

Pole golfowe w Żorach? Tak, to możliwe do czterech lat - mówi nam prezydent

Pole golfowe osadzone wśród drzew, na kilkudziesięciu hektarach równiutko ściętej trawy, które przyciąga mieszkańców i przyjezdnych w każdym wieku? To realny plan, jaki mają władze Żor. Wraz z rewitalizacją parku przylegającego do pałacu w żorskiej dzielnicy Baranowice chcą zbudować tam pełnowymiarowe, 18-dołkowe pole golfowe na wzór skandynawski. To właśnie w Skandynawii mieszkańcy bardzo cenią sobie takie inwestycje, bliski kontakt z naturą, gdzie w malowniczej scenerii rozgrywają się partie gry w golfa. W Żorach chcemy również, a może przede wszystkim, aby tu dzieci nie tylko poznawały tajniki tego sportu, ale by uczestniczyły w zajęciach wuefu na świeżym powietrzu lub brały udział w pozalekcyjnych zajęciach sportowych.

- Przygotowujemy duży park w Baranowicach. Tam w okolicach pałacu będzie ogromny park na kilkudziesięciu hektarach. Ciągle dokupujemy tereny – mamy już z 50, 60 hektarów. Nie mamy gotowości, jeśli chodzi o własność terenu. Dopóki do końca te sprawy własnościowe nie będą uregulowane, trudno rozpocząć następny krok: projektowanie tego pola, a potem budowę - mówi Waldemar Socha, prezydent Żor.
- Pole golfowe mogłoby stać się częścią szerszego projektu, którym jest stworzenie parku rekreacyjno-sportowego w Baranowicach, bo pierwszym elementem będzie pałac, a my te tereny rekreacyjne chcemy rozszerzać, dlatego kupujemy tereny wokół. W zrewitalizowanym parku pojawią się różne atrakcje rekreacyjno-sportowe, w tym jednym z pomysłów jest pole golfowe z prawdziwego zdarzenia, 18-dołkowe. To ma być pole golfowe utworzone na wzór skandynawski. Chcielibyśmy zrobić popularne pole golfowe dla mieszkańców, żeby dzieci miały tu lekcje wuefu, by było dostępne dla wszystkich, a nie takie elitarne – dodaje prezydent Żor, który podkreśla, że park w Baranowicach będzie otwarty dla wszystkich.

- Będzie tu można chodzić, jeździć na rowerze. Gra w golfa byłaby płatna za symboliczną opłatą. Musi być odpłatna, bo ktoś to miejsce musi utrzymywać. Jest wielu inwestorów zza granicy, w tym azjatyccy, którzy cenią sobie pola golfowe, bo kojarzą im się ze standardem rozrywki, a my tych inwestorów mamy coraz więcej – przyznaje Waldemar Socha, który nie wyklucza, że potencjalnym inwestorem tej inwestycji mógłby być właśnie prywatny przedsiębiorca nawet zza granicy.

- Oczywiście, jeżeli znalazłby się partner prywatny, to jesteśmy zainteresowani, aby wszedł z nami we współpracę. Niektórym samorządom udało się pozyskać nawet pieniądze unijne na budowę pól golfowych, dlatego że ich dokumenty – programy regionalne dopuszczały coś takiego. U nas na Śląsku czegoś takiego nie było. U nas będzie jednak nowa perspektywa i nie jest wykluczone, że to się zmieni. Budowa samego pola golfowego to koszty rzędu kilu milionów. Trudno teraz powiedzieć, ile dokładnie. Pod uwagę trzeba wziąć m.in. wymianę gruntów, nawodnienie – przyznaje prezydent Żor.

W całym kraju jest około 20 - 18-dołkowych pól golfowych, które wykorzystują kluby zrzeszone w Polskim Związku Golfa. W Baranowicach moglibyśmy iść krok dalej i zaproponować atrakcje również w sąsiadującym z parkiem pałacu, który z końcem tego roku ma zacząć być odnawiany.

CZYTAJ WIĘCEJ o remoncie pałacu w Baranowicach!

- Do końca roku mamy ogłosić przetarg na remont pałacu i po jego rozstrzygnięciu, będą około dwa lata na wykonanie tych prac. Pole golfowe jest niezależnym tematem. Chciałbym jednak, aby do czterech lat zakończyła się budowa pola golfowego, które stałoby się elementem odnowionego parku w Baranowicach – dodaje prezydent Żor.

Powstanie pola golfowego w Żorach byłoby inwestycją, z której nasze miasto słynęłoby zapewne w całej Polsce. Tym samym z pewnością zwiększyłaby się atrakcyjność turystyczna Żor, a co za tym idzie – wzrosłyby ceny nieruchomości znajdujących się w okolicy.

Gra w golfa przynosi wiele korzyści. Nie tylko poprawia kondycję fizyczną i psychiczną, ale – co jest udowodnione – może zmniejszać ryzyko chorób układu krążenia, oddechowego, kostnego i nowotworów. Jak się okazuje, podczas jednej rundy golfa możemy spalić około 1000-1200 kcal. Podczas gry w golfa angażujemy do pracy prawie wszystkie większe grupy mięśniowe. Co ważne, każdy może uprawiać ten sport. Nie ma barier, jeśli chodzi o wiek, płeć, sprawność fizyczną, umiejętności. To sport dla każdego. Na świecie w golfa gra ok. 150 mln ludzi. Mówi się, że golf to sport dla elit, ale ci, co grają zawodowo w golfa, twierdzą, że to sport tańszy od popularnych nart.