Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Policja: Wirtualne lanie może przenieść się na ulice

Justyna Przybytek,TOK
Nie milkną dyskusje wokół naszego tekstu "Hit w sieci: I ty możesz obić kibola". Publikacja ta emocje wzbudziła także wewnątrz policji.

- Wirtualny świat, w którym można "obić menela", "skroić gówniarza", "wyrwać torebkę emerytce", zrobić "nocny włam" do apteki albo przeprowadzić "rozbój w barze", a wszystko bez konsekwencji i na dodatek premiowane punktami, od świata realnego dzieli tylko krok - twierdzą w Komendzie Miejskiej Policji w Katowicach, kontrując naszego ówczesnego rozmówcę z wydziału do walki z przestępczością pseudokibiców Komendy Wojewódzkiej.

Przypomnijmy, że gra internetowa "Kibol Game" pozwala wcielić się w postać kibola jednej ze 120 drużyn piłkarskich. - Teraz się zacznie! Zadymy, rozróby, ustawki i solówki - no i kibicowanie! - taką informację na adres e-mail otrzymuje gracz, który do gry loguje się po raz pierwszy.

- Wirtualne lanie w przyszłości może przenieść się na ulice. Od ustawek w sieci, tylko krok do tych w realu - mówi podkomisarz Jacek Pytel z Komendy Miejskiej. - Właśnie oglądam stronę gry. Ponad 22 tys. użytkowników... - dodaje wstrząśnięty

Niepokój wśród mundurowych w Katowicach jest uzasadniony. Wirtualny świat już przeniósł się na ulice stolicy aglomeracji. Trwa tu właśnie postępowanie w bezprecedensowej sprawie. Trzech mężczyzn pod koniec maja tego roku w parku im. T. Kościuszki zaatakowało znajomego i wykradli mu hasła do postaci z gry Tibia, nazywanej wirtualnym narkotykiem. Tibia to też gra internetowa.

- Polega na sterowaniu ruchami postaci podróżującej po świecie zwanym Tibia. Chodzi o trenowanie umiejętności swojego bohatera m.in. przez polowanie na stwory - opowiada Pytel.

Gracze - w Polsce kilkadziesiąt tysięcy osób - spędzając przed komputerem godziny, dni, miesiące i lata rozwijają swoje postaci i pokonują kolejne poziomy gry (ponad 200). Najlepiej wyposażeni wirtualni bohaterowie są cenni. I to dosłownie - na internetowych aukcjach osiągają cenę nawet 2 tys. zł.

- 21-latek z Katowic wycenił, że skradziona mu postać była warta około tysiąca złotych - opowiada Pytel.

- Bandyci w wieku 17, 18 i 21 lat ze swoją ofiarą umówili się na forum gry (takie ma też "Kibol Game" - przyp. red.). Spotkanie miłośników świata wirtualnego odbyło się w realnym parku. Po kilku piwach napastnicy pobili 21-latka i zażądali kodów do jego postaci. Gdy ten je podał, napastnicy sprawdzili czy są prawdziwe. Okazały się fałszywe. Mężczyzna został pobity po raz kolejny i tym razem grożono mu już nożyczkami, które przyłożono mu do szyi - relacjonuje Pytel.

Napastników udało się złapać, zostali objęci dozorem policyjnym. Ponieważ jednak przedmiot kradzieży jest jedynie wirtualny, prokuratura oskarża mężczyzn tylko o napad, a nie o rozbój.

Gra czy trening przed ustawką?

11 sierpnia pisaliśmy o internetowej grze "Kibol Game".

Jeśli masz internet, w każdej chwili możesz... zostać kibolem. Wybierasz klub, który zamierzasz w ten sposób "reprezentować". Do wyboru jest ich ponad 120, w tym te z naszego regionu - Ruch Chorzów, Górnik Zabrze, GKS Katowice czy Polonia Bytom. Każdy z użytkowników gry wybiera sobie rywala i bije się z nim do woli. W wirtualnym sklepie kupi nawet akcesoria kibola - od kastetu przez kij bejsbolowy, maczetę, po siekierę, a nawet psa rasy amstaff. Istotą gry jest popełnianie przestępstw.

Sprawę bagatelizowano wtedy w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Katowicach. - Na szczęście to świat wirtualny, nic tu nie dzieje się naprawdę - mówił nam jeden z policjantów.

- Nie zamierzamy komentować niczego, co wiąże się z tak durną grą - mówił z kolei rzecznik Polonii Bytom Marek Pieniążek.

od 12 latprzemoc
Wideo

Akcja cyberpolicji z Gdańska: podejrzani oszukali 300 osób

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto