We Wrocławiu zmierzyły się drużyny, które wpędziły ostatnio Białą Gwiazdę w dołek. WKS ograł Mistrza Polski 2:1, a chorzowianie powtórzyli ten wyczyn tydzień później w stosunku 1:0. Jednak, to gospodarze byli faworytem tego spotkania, gdyż jako jedyna drużyna ograli
Ruchna stadionie przy ulicy Cichej.
Wrocławianie są bardzo groźni przy stałych fragmentach gry, co udowodnili w tym spotkaniu.
Śląskwszystkie trzy bramki zdobył bezpośrednio z takich elementów spotkania.
- Na treningach zajmujemy się stałymi fragmentami gry, ale nie sądzę, żebyśmy poświęcali im więcej czasu niż pozostałe ekipy - mówił po meczu trener Ryszard Tarasiewicz. - Do rzutów karnych mam wyznaczonych 3 zawodników i zawsze powtarzam im, że decyzja należy do nich w konkretnym momencie spotkania.
Pierwszą bramkę Ślask zdobył bezpośrednio z rzutu rożnego! Janusz Gancarczyk świetnie podkręcił piłkę, która wpadła do siatki bezradnego Pilarza. Drugie trafienie po faulu na Piotrku Celebanie dołożył z rzutu karnego Sebastian Dudek. Natomiast trzeci gol padł z rzutu wolnego wykonywanego przez Vuka Sotirovica.
- Zawsze staram się uderzać piłkę tak, aby leciała w światło bramki - stwierdził Janusz Gancarczyk, który nie wydawał się zaskoczony sposobem w jaki zdobył bramkę. W pierwszej połowie mógł zdobyć jeszcze piękniejszego gola, ale przy jego potężnym uderzeniu świetnie zachował się Pilarz.
W doliczonym czasie gry za krótko z pola karnego piłkę wybili wrocławianie i Brzyski zdobył najpiękniejszą bramkę meczu, trafiając w same okienko bramki Kaczmarka. Paradoksalnie był to jedyny celny strzał Ruchu w tym spotkaniu.
- Nasz bilans na wyjazdach jest tragiczny, Śląsk zwyciężył zasłużenie - komentował to spotkanie trener Bogusław Pietrzak. - Nie wiem skąd bierze się taka indolencja strzelecka wśród moich zawodników, bramka Brzyskiego tego nie zmienia.
Więcej zdjęć na portalu MMWrocław. Zobacz!
Porażka Ruchu w ostatnim meczu tego roku spowodowała spadek chorzowskiej drużyny w tabeli Ekstraklasy o jedną pozycję. Niebiescy zajmują 8 miejsce z dorobkiem 22 punktów i są najlepszą drużyną na Śląsku.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?