Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Powiat wolsztyński: czeka nas kolejna podwyżka za śmieci

Anna Wyrwa-Sadowska
arch. Polska Press
Od nowego roku płacimy więcej za śmieci. Już niebawem czeka nas jednak kolejna podwyżka. Na ulgę będą mogli liczyć ci z nas, którzy zdecydują się na kompostowanie bioodpadów.

Jak mówi Krzysztof Piasek - prezes Związku Międzygminnego „Obra”, wysokie podwyżki za odbiór śmieci w całej Polsce to efekt zmiany przepisów i drastycznego wzrostu cen za surowce przyjmowane do dalszego przetwarzania. - Do tego dochodzi jeszcze zwiększona opłata środowiskowa i wszystko to skutkuje tym, że wzrost opłat stał się nieunikniony - wyjaśnia.

Jakiego rzędu będzie druga czekająca mieszkańców powiatu wolsztyńskiego podwyżka w tym roku? Tego dowiemy się już niebawem.

- W marcu rozstrzygnięty zostanie przetarg na zagospodarowanie frakcyjnych odpadów i wtedy wszystko stanie się jasne - dodaje Krzysztof Piasek. - Po tym rozstrzygnięciu dowiemy się między innymi, o ile wzrośnie stawka, która przypomnę w tej chwili, od stycznia wynosi 21,50 zł od osoby (wcześniej było to 15,50 zł - przyp. red.). Obecne obowiązujące stawki rynkowe wahają się w przedziale 27-34 złotych i w tych granicach najpewniej ustalona zostanie nowa cena. Poza tym, po przetargu, będziemy mogli określić, na jaką ulgę będą mogli liczyć ci mieszkańcy, którzy zdecydują się na kompostowanie bioodpadów. Wówczas też zdecydujemy, w jaki sposób zostaną oni wsparci w tej decyzji. Mam tu na myśli również pomoc w zakupie kompostownika. Z kolei ci mieszkańcy, którzy nie będą mieli kompostownika będą musieli zaopatrzyć się w pojemniki na odpady bio - usłyszeliśmy.

Wyjaśnijmy, że segregowanie odpadów bio stało się obowiązkiem od tego roku. W tej chwili właściciele posesji bez kompostownika, segregują je w specjalnych workach, ale jest to etap przejściowy. Docelowo mają one być składowane w pojemnikach.

- I w tym zakresie przewidujemy wsparcie w zakupie takiego pojemnika, ale szczegóły znane będą za kilka tygodni - dodaje Krzysztof Piasek. - Faktem jest jednak, że na pewno będziemy bardziej premiować tych mieszkańców, którzy zdecydują się na kompostowniki.

Jak wyjaśnia Krzysztof Piasek, aktualnie rocznie z terenu powiatu trafia 16 tys. ton odpadów zmieszanych. Segregowanych jest ok. 7 tys. ton. Wszystkie zmiany idą w takim kierunku, aby tych segregowanych odpadów było więcej. Dlatego też nie tylko u nas, ale i w całej Polsce, segregacja stała się w tym roku obowiązkiem. Wcześniej było to dobrowolne. Ten, kto nie segregował, płacił po prostu większą stawkę.

- Oczywiście prawo nie działa wstecz i dlatego też, jeśli ktoś we wrześniu ubiegłego roku podpisując deklarację zdecydował się na płacenie za odbiór śmieci niesegregowanych to nim minie rok, nie będzie miał takiego obowiązku. Jednak od września, już bezwzględnie będzie musiał zacząć segregować. Takich odbiorców mamy jednak w granicach 6-7 procent, więc jest to niewielki odsetek - stwierdza szef związku „Obra”.

A jak jest u sąsiadów? W gminach obsługiwanych przez związek „Selekt” (cały powiat grodziski i częściowo nowotomyski - gm. Opalenica i Zbąszyń) od kwietnia wzrosną również ceny za odbiór odpadów. Zapowiadano, że ceny pójdą drastycznie w górę. I tak się stanie. Zapłacimy już nie 13 złotych od osoby, a 27 złotych. W przypadku, gdy zdecydujemy się na kompostowanie bioodpadów, opłata zostanie obniżona o 2 złote dla nieruchomości. Tutaj każdy sam musiał zaopatrzyć się w pojemnik na odpady bio.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wolsztyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto