- W wyniku tego pożaru uległo spaleniu około 20 hektarów traw na nieużytkach. Udało nam się obronić zboże, również budynki, które mogły być zagrożone przy większych podmuchach wiatru. Nie odnotowaliśmy żadnych osób poszkodowanych - poinformował kpt. Mariusz Szczepański ze straży pożarnej w Myszkowie.
Oprócz 15 zastępów straży pożarnej w gaszeniu ognia brał udział także śmigłowiec, który wykonał kilkanaście zrzutów wody.
Zadymienie było tak duże, że policja musiała zatrzymywać kierowców, jadących krajową "jedynką".
Zobacz też:
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?