Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Prawie 200 osób zatruło się dopalaczami na Śląsku. Zatrzymano 20-latka

Tomasz Szymczyk (aip)
Dopalacze Mocarz odpowiadają za masowe zatrucia na Śląsku
Dopalacze Mocarz odpowiadają za masowe zatrucia na Śląsku ARC
Przybywa osób, które zatruły się dopalaczami na Śląsku. 14 lipca zatrzymano 20-latka podejrzanego o rozprowadzanie substancji.

Aktualizacja 14 lipca:

W Katowicach wpadł kolejny podejrzany o handel dopalaczem "Mocarz". Policjanci zatrzymali go w centrum miasta, gdy jechał w taksówce. Znaleźli przy nim kilka opakowań trującej substancji. Mężczyzna trafił już do aresztu.

- Działania wymierzone przeciwko handlarzom dopalaczami trwają - podkreśla oficer prasowy. Do szpitali w całym województwie śląskim przywieziono już 247 osób z objawami silnego zatrucia substancjami chemicznymi. W Bielsku-Białej odnotowano do tej pory trzy przypadki zatruć, w Częstochowie - 29, w Sosnowcu - 21. Najwięcej, bo aż 194, w Katowicach. Dwie osoby są w stanie w krytycznym, dwie - w stanie ciężkim.


Do niedzieli (12 lipca) w całym województwie śląskim zatruły się 154 osoby w wieku 15 do 50 lat. W poniedziałek rano do szpitali trafiło kolejnych 5 osób. Najwięcej, bo aż 60 procent z nich jest w wieku 15-19 lat. W szpitalach przebywają aktualnie trzy osoby, jedna jest w stanie ciężkim. Niestety, prawdopodobniej nie jest to końcowy bilans tej sprawy.

Za zatrucia odpowiada dopalacz o nazwie "Mocarz". To przeznaczony do palenia susz roślinny, w którym policyjni analitycy wykryli syntetyczne kanabinoidy. Po jego wypaleniu występują efekty podobne do tych, jak po marihuanie czy haszyszu, ale nawet kilkaset razy silniejsze. Skład takiej substancji może być różny. Nieznany skład dopalaczy to kłopot dla lekarzy.

- Zwykle stosujemy leczenie objawowe. Robimy też badania toksykologiczne - mówi Andrzej Siwiec, dyrektor Centrum Pediatrii im. Jana Pawła II w Sosnowcu.

Dopalacze to coraz większy problem nie tylko w Śląskiem, ale i w całym kraju. Czarna seria zatruć zaczęła się w czwartek. To wtedy do katowickich szpitali zaczęły zgłaszać się osoby skarżące się na objawy zatrucia. O pomoc lekarzy poprosiła m.in. kobieta w 15. tygodniu ciąży. Z około 50 osób w piątek, w sobotę liczba ta wzrosła do 86, wczoraj natomiast przekroczyła sto pięćdziesiąt. Zatrucia dopalaczami zdarzały się, ale tym razem ich ogromna skala zaskoczyła wszystkich.

- Nie pamiętam sytuacji, żeby w tak krótkim czasie tak duża liczba pacjentów znalazła się na terenie izby przyjęć naszego szpitala po zażyciu dopalaczy - nie kryje Damian Stępień, rzecznik Szpitala Bonifratrów w Katowicach.

Do tej pory policja zatrzymała pięć osób podejrzanych o handel dopalaczami. Grozi im 8 lat więzienia.

Czytaj też: To "Mocarz" zatruwa ludzi? Lekarze apelują: nie bierzcie podejrzanych substancji

Zobacz powiązane wideo:

"Wziąłem, to mnie wysadziło w kosmos". Ponad 150 osób w szpitalach po zażyciu dopalaczy

źródło:x-news/tvn24

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto