Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przesłuchania do chóru Zespołu Pieśni i Tańca Śląsk w Radiu Katowice [ZDJĘCIA, WIDEO]

Katarzyna Pachelska
Przesłuchania do chóru Zespołu Pieśni i Tańca Śląsk
Przesłuchania do chóru Zespołu Pieśni i Tańca Śląsk Maciej Gapiński/Dziennik Zachodni
Przesłuchania do chóru Zespołu Pieśni i Tańca Śląsk: Aby występować w zespole "Śląsk", trzeba mieć nie tylko piękny i silny głos, ale także odpowiednią prezencję i energię.

We wtorek 23 czerwca 2015 w sali koncertowej Radia Katowice odbyły się przesłuchania do chóru Zespołu Pieśni i Tańca "Śląsk". Wzięło w nich udział 29 pań i 9 panów. Wszyscy musieli zaprezentować przed komisją dwa utwory - jeden klasyczny, drugi - ludowy.

- Szukamy osób obdarzonych pięknym, silnym, najlepiej już wyszkolonym, głosem oraz odpowiednią prezencją, czyli figurą oraz wzrostem - mówi Zbigniew Cierniak, dyrektor "Śląska".

- Pań najchętniej śpiewających altem, bo sopranów mamy już sporo - dodaje. - Nie mamy też za dużo czasu, by szkolić śpiewaków, dlatego potrzebujemy tych, którzy szybko zaadoptują się do zespołu. Ja sam pochodzę z takiego castingu, ponad 20 lat temu uczestniczyłem w przesłuchaniu, które prowadził sam prof. Stanisław Hadyna. Zresztą odbywało się ono też tutaj, w studiu Radia Katowice. Było nas chyba z 600 osób. Mnie się udało i od 24 lat jestem w "Śląsku" - dodaje Zbigniew Cierniak.

Artyści występujący w chórze Zespołu Pieśni i Tańca "Śląsk" muszą umieć na pamięć około 150 utworów, i to nie tylko ludowych, bo repertuar tego jednego z dwóch zawodowych zespołów pieśni i tańca w Polsce (poza "Mazowszem") jest przebogaty.

Rzeczywiście, komisja zwracała uwagę nie tylko na głos kandydatów, ale też na ich wzrost oraz typ sylwetki. Chórzyści "Śląska" nie mogą być ani zbyt niscy, ani zbyt wysocy. Nie mogą też mieć nadwagi. O wzrost martwiła się sympatyczna i wygadana 30-letnia blondynka, która przyznała, że mierzy 175 cm.

- Moim marzeniem od zawsze było śpiewanie, ale nie wiedziałam, czy będę mogła się z tego utrzymać, dlatego skończyłam farmację i teraz pracuję jako farmaceutka. Jednak śpiewanie nie daje mi spokoju i postanowiłam spróbować swoich sił - mówiła po swoim występie, który zresztą wypadł bardzo dobrze.

Jedną z osób, która wpadła komisji w oko była Sylwia Bocian z Rudy Śląskiej, piękna blondynka, która chyba urodziła się, by występować na scenie.

Oczy jurorów zaświeciły się również w czasie występu Błażeja Wilińskiego, 28-latka rodem z Gliwic, który właśnie kończy studia muzykologiczne na Uniwersytecie Jagiellońskim. - W Krakowie śpiewam w różnych zespołach, występowałem np. w Chórze Polskiego Radia. Teraz jednak szukam stałej pracy, a że lubię ludowy repertuar, to chciałem spróbować swoich sił w przesłuchaniu do "Śląska" - mówił Błażej.

od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto