Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przewozy Regionalne likwidują pociągi od 1 marca. Sprawdź, które

Michał Wroński
Marzena Bugała
W przeciwieństwie do polityków kolejarze dotrzymują słowa. W połowie lutego zapowiedzieli, że skoro nie dostali tyle pieniędzy, ile chcieli, to okroją rozkład jazdy. W czwartek spełnią swą obietnicę. Tego dnia zniknie 67 pociągów śląskich Przewozów Regionalnych.

Najwięcej, bo aż 22 połączenia, pójdzie "pod nóż" na trasie Gliwice - Bytom. Cięcia dotkną też linie: Częstochowa - Lubliniec, Bielsko Biała - Czechowice Dziedzice, Bielsko Biała - Katowice, Czechowice Dziedzice - Zebrzydowice, Czechowice Dziedzice- Cieszyn oraz Częstochowa - Koniecpol. Trudniej będzie dojechać z Rybnika do Pszczyny, Bielska Białej, Czechowic Dziedzic, Chałupek i Wodzisławia Śląskiego.

Kolejne 16 pociągów zniknie z rozkładu 1 czerwca - wówczas najbardziej ucierpią pasażerowie dojeżdżający z Gliwic i Częstochowy do Opola (znów ubędzie też pociągów w rejonie Rybnika). "Czarną listę" (a mówiąc ściśle jej dwie wersje) ułożyli wspólnie kolejarze i urzędnicy marszałka, a ostatecznego wyboru dokonał zarząd województwa. Aleksandra Marzyńska, rzeczniczka śląskiego urzędu marszałkowskiego zapewnia, że wycięto te pociągi, którymi jeździło najmniej pasażerów.
- Braliśmy też pod uwagę, czy na danej trasie istnieją alternatywne sposoby komunikacji - mówi Marzyńska.

Innego zdania są podróżni. Przedstawiciele Stowarzyszenia Rozwoju Kolei Górnego Śląska w przesłanym do mediów oświadczeniu z sarkazmem piszą, że odpowiedzialni za stworzenie listy likwidowanych połączeń "wrzucili do kuli kartki z numerami pociągów i losowali niczym w grach liczbowych".

Czwartkową rzeź połączeń odczują nie tylko podróżni korzystający z usług śląskich Przewozów Regionalnych. Wszystko wskazuje na to, że likwidacja 67 pociągów (a docelowa ta liczba zwiększy się do ponad 80) uderzy również w samych kolejarzy. Prawdopodobnie rozpocznie się druga fala zwolnień w śląskim zakładzie spółki. Jego dyrektor, Renata Rogowska nie pozostawia bowiem złudzeń.

- Zmniejszenie pracy eksploatacyjnej skutkować będzie koniecznością dostosowania załogi do nowej sytuacji - mówi Rogowska. Ilu spośród ponad 2 tysięcy pracowników może stracić pracę? Tego dyrektor Rogowska ujawnić jeszcze nie chce tłumacząc, że taką decyzję muszą poprzedzić konsultacje ze związkami zawodowymi.

Zwolnienia w śląskich Przewozach Regionalnych trwają już od początku roku. Objęły one 139 osób. Jak tłumaczy szefostwo zakładu redukcje stały się koniecznością po przejęciu linii Częstochowa - Gliwice przez Koleje Śląskie. Związkowcy chcą, by to właśnie marszałkowska spółka przyjęła do siebie zwalnianych z Przewozów Regionalnych kolejarzy. Nad zasadami umożliwiającymi taki "transfer" pracuje specjalny zespół powołany na początku lutego przy Wojewódzkiej Komisji Dialogu Społecznego.

Które połączenia znikną z rokzładów jazdy? Zobacz wykaz na dziennikzachodni.pl


*A JEDNAK POLSKIE OBOZY ISTNIAŁY. MOŻE NIE KONCENTRACYJNE I NIE ZAGŁADY, ALE JEDNAK. TUŻ PO WOJNIE ZMARŁO W NICH TYSIĄCE LUDZI, ZATRZYMANYCH JAKO "ELEMENT NIEPEWNY". ZOBACZ FILM I PODYSKUTUJ
*PRZEZ 100 DNI LICZYLIŚMY NA PO, ŻE SPEŁNI OBIETNICE I PORADZI SOBIE Z USTAWĄ METROPOLITALNĄ. ALE POLITYCY ZAPOMNIELI, CO NAM OBIECALI

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto