Transport uranu z badawczego reaktora w Świerku pod Warszawą to część wielkiej amerykańskiej operacji odzyskiwania wzbogaconego uranu ze wszystkich krajów, które taki materiał posiadają. Akcja rozpoczęła się po zamachach 11 września 2001 roku w Nowym Jorku. Amerykanie chcą zrobić wszystko, by ten radioaktywny materiał nie trafił w ręce terrorystów. - Dlatego też uran bardzo wzbogacony, 80-procentowy, a taki mieliśmy w Świerku, musi być odpowiednio zabezpieczony. Faktycznie, taka akcja miała miejsce - dowiedzieliśmy się w Państwowej Agencji Atomistyki.
Szczegóły operacji opisał Nick Meo, dziennikarz brytyjskiej gazety "The Telegraph". Według dziennikarza, akcja rozpoczęła się wieczorem. Kontenery zawierające specjalne pojemniki na uran załadowano do ciężarówek, które następnie, w silnie ochranianym konwoju, dojechały na bocznicę kolejową w Warszawie. Kontenery załadowano na wagony, a pociąg pomknął na północ, do portu w Gdyni. - Czuję, że jesteśmy przygotowani na wszystko, ale i tak jestem nerwowy - mówił brytyjskiemu dziennikarzowi Igor Bolshinsky, jeden z amerykańskich oficerów odpowiedzialnych za tę podróż.
Z Gdyni uran popłynął statkiem do rosyjskiego Murmańska. Dlaczego Amerykanie tak bardzo zainteresowali się uranem ze Świerka? - Większość uranu do reaktorów badawczych w Europie została dostarczona przez Stany Zjednoczone lub Związek Radziecki w czasie zimnej wojny. Dziś uran w wielu reaktorach został wzbogacony do takiego stopnia, że wystarczyłby do szybkiego wykorzystania w bombie jądrowej - mówi dziennikarzowi brytyjskiej gazety Matthew Bunn, ekspert od bezpieczeństwa jądrowego na Uniwersytecie Harvarda.
Według nieoficjalnych informacji, z Polski wywieziono materiał nuklearny, który mógłby posłużyć do budowy 18 bomb atomowych dużej mocy. Dlaczego cały transport utrzymywano w takiej tajemnicy? - Chcieliśmy mieć pewność, że statek dotrze do Murmańska bez przygód - mówi jeden z członków grupy przygotowującej operację.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?