Do tej pory dzierżawca zainwestował w Przystań dwa miliony złotych. Mówi się, że przed jej ponownym otwarciem, które zaplanowano na wiosnę przyszłego roku, będzie musiał wydać jeszcze około siedem milionów. Inwestycja ma być jednak współfinansowana z funduszy unijnych.
Budynek z zewnątrz jest już w zasadzie ukończony. Pozostały prace w środku oraz kosztowne wykończenia i wyposażenie. Gotowy jest już projekt architektoniczny. Pozostała kwestia pozwoleń i wyboru wykonawcy.
Piotr Haczyk ze spółki Silesia Fund, która organizuje finansowanie inwestycji podkreśla, że najtrudniejszy krok został już wykonany. – Podjęto odpowiednie decyzje i opracowano koncepcję. Ona zmieniała się kilka razy i jej przygotowanie zajęło sporo czasu – mówi i dodaje: – Pieniądze nie są jeszcze zabezpieczone, ale nie obawiamy się, że nam ich zabraknie.
Zgodnie z projektem w jednym z najstarszych budynków w parku kultury powstanie restauracja połączona z cukiernią, z własnymi wyrobami, przygotowywanymi według tradycyjnych receptur i browarem restauracyjnym. Jej motywem przewodnim ma być właśnie aparatura browarnicza. Pracy kucharzy będzie się można natomiast przyglądać dzięki półotwartej kuchni z piecem opalanym drewnem. Zostaną przygotowane miejsca dla ponad dwustu osób.
– Postaramy się zmierzyć z kultowością tego obiektu. To bez wątpienia atut, ale jest on już w pewien sposób zamierzchły: rauty, studniówki i komersy to dziś za mało – uważa Mirosław Włosik, z Hotel Consulting Group, spółki, która nadzoruje inwestycję. – Nazwa? Nad nią trwają dyskusje. Być może pozostanie bez zmian. Przeprowadzimy badania rynku również pod tym katem. Chcemy wiedzieć, jak kojarzy się to miejsce – dodaje.
Pierwsi goście z uroków Przystani będą mogli korzystać wiosną przyszłego roku. Restauracja ma być obiektem całorocznym. Oferta będzie skierowana do odbiorców w różnym wieku i z różną zasobnością portfela.
– To nie będzie miejsce z białymi obrusami, tylko i wyłącznie dla ludzi w krawatach – tłumaczy Włosik. Inwestorzy chcą by z Przystani korzystali również ludzie młodzi, którzy nie mają pojęcia, jak ona dawniej funkcjonowała.– Poza tym w naszym odczuciu w parku za mało był przyciągany klient biznesowy, który przychodzi w tygodniu. Tutaj w tygodniu nikogo nie ma – podkreśla Włosik.
Już w maju do Przystani będzie można dopłynąć kajakiem lub rowerkiem wodnym. Park uruchamia przy wyspie nad kanałem regatowym wypożyczalnię sprzętu wodnego. Wkrótce w pobliżu restauracji zostaną zamontowane też nowe szachownice. Zmienić ma się też otoczenie.
– Kończymy prace nad modernizacją alei generała Jerzego Ziętka, na odcinku od alei Głównej do alei Harcerskiej – wyjaśnia Arkadiusz Godlewski, prezes Parku Śląskiego. I dodaje, że w następnej kolejności zmieni się teren przy Przystani. – Chcemy mu przywrócić dawny blask. Pojawi się nowa roślinność i nawierzchnia alejek. Zamierzamy się wpisać w ten europejski trend bliskości człowieka z wodą. Usuniemy bariery i będzie możliwość zejścia do niej.
* CZYTAJ KONIECZNIE:
*TAKIEJ BIJATYKI NIE BYŁO W KATOWICACH OD LAT! ANTYFASZYŚCI KONTRA POLICJA - ZOBACZ ZDJĘCIA i FILMY
*EGZAMIN GIMNAZJALNY 2012 - SPRAWDŹ JAK CI POSZŁO, ZOBACZ ARKUSZE i ODPOWIEDZI. PRZECZYTAJ O PRZECIEKACH
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?