Kilka dni temu w księgarniach pojawiła się książka Marcina Rutkiewicza "Autoportret z muralem", której bohaterem jest Rafał Roskowiński - malarz i artysta, twórca wielu murali w Polsce i Europie, a także założyciel Gdańskiej Szkoły Muralu.
Roskowiński jest absolwentem Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku i autorem wielu murali. O jego szkole muralu można się sporo dowiedzieć w "Autoportrecie z muralem". Czytamy tam m.in., że "... talentem trzeba się dzielić, nie powinno się go zatrzymywać wyłącznie dla siebie. Trzeba przekazywać młodym ludziom wiedzę i doświadczenie".
O "Autoportrecie z muralem" i nie tylko rozmawiamy z Rafałem Roskowińskim.
Patryk Siedliński, MM: Jak doszło do tego, że powstała książka o Panu?
Rafał Roskowiński: Odpowiedź na to pytanie znajdziemy w... książce. Najlepiej ją po prostu przeczytać, bo dzięki temu można dużo zrozumieć i dowiedzieć się o mojej artystycznej historii, a także o samym muralu.
Dla kogo więc jest książka "Autoportret z muralem"? Czy zrozumieją ją tylko znawcy tematyki? To książka o artyście. Jeśli kogoś interesują murale, to z pewnością znajdzie coś dla siebie. W książce jest dużo o historii muralu i o samym procesie powstawania znanych murali.
A dlaczego właściwie zajął się Pan muralem?
Ta książka powstała właśnie po to, żeby to wyjaśnić. Ciężko zawęzić to do jednego czy dwóch zdań. Czytając książkę, można zrozumieć moją fascynację muralem, a także znaleźć wiele odpowiedzi na pytania związane z tym rodzajem sztuki. Warto podkreślić, że nie jest to do końca album, choć tak jest niekiedy reklamowany. To książka o artyście, wartościach wyniesionych z domu rodzinnego i wielu innych sprawach.
Porozmawiajmy chwilę o muralu. Gdzie w Polsce powstają najlepsze malunki na ścianach?
Ostatnio w Polsce powstaje bardzo dużo murali, praktycznie w każdym większym mieście - w Warszawie, Wrocławiu, Łodzi i oczywiście w Gdańsku. Jest moda na mural, ale są dzieła lepsze i gorsze. Ja mogę powiedzieć, że najlepsze są w Trójmieście. Świadczą o tym takie imprezy jak Monumental Art w Gdańsku czy Traffic Desgin w Gdyni. Ale ktoś może powiedzieć, że to Łódź jest stolicą muralu i ciężko go będzie przekonać do mojej opinii.
Czyli można śmiało powiedzieć, że w Polsce mural jest modny?
Zdecydowanie tak. Co chwilę powstają nowe murale, ale tak jak wspomniałem wcześniej - jedne są lepsze, inne gorsze. Warto podkreślić, że nie tylko w Polsce murale są popularne. Z Gdańską Szkołą Muralu wybieramy się niedługo do Bukaresztu i Kiszyniowa, by tam tworzyć murale.
Skąd ta moda na mural?
To odpowiedź na różne problemy naszych czasów. Można świetnie pokazać te problemy czy historię. Mural ma też dużą siłę PR-ową, a wernisaże trwają... nawet 30 lat. Tyle ile istnieją same murale.
Gdańska Szkoła Muralu to także odpowiedź na tę modę?
W pewnym momencie mural zaczął być bardzo popularny, a ja chciałem przekazywać wiedzę dalej. Trzeba pamiętać, że my uczymy muralu ludzi, którzy chcą, a nie już potrafią tworzyć swoje prace. W tej chwili w Gdańskiej Szkole Muralu uczy się 15 osób. W Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu powstała już kolejna grupa, która zresztą przyjedzie w lipcu do Gdańska i będzie tworzyć na Zaspie swoje prace.
Kliknij w zdjęcie, żeby zobaczyć fotogalerię najnowszych murali w Gdańsku:
Instahistorie z VIKI GABOR
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?