Podczas posiedzenia Komisji Edukacji i Kultury oznajmił, że dwa z sześciu procesów reorganizacji zostają wycofane. To oznacza, że szkoły, które miały zniknąć lub zmienić siedzibę, zostają uratowane. Przynajmniej na razie.
- To była autonomiczna decyzja prezydenta - stwierdził Tomasz Ficoń, rzecznik bielskiego ratusza. - Prezydent zdecydował, że reorganizacja będzie miała na razie taki kształt, a nie inny. Uważa, że założenia były słuszne, ale niektóre elementy w tych dwóch procesach były niedopracowane - dodał.
W efekcie SP nr 4 nie zostanie przeniesiona, podobnie jak Zespół Szkół Samochodowych i Ogólnokształcących, którego adaptacja wraz z pracowniami w Bielskiej Szkole Przemysłowej, według kosztorysu sporządzonego przez firmę, to około 700 tys. zł. Swój byt zachowają też Zespół Szkół Podstawowo-Gimnazjalnych w Kamienicy oraz Gimnazjum nr 22. Decyzja prezydenta wywołała wśród uczniów, nauczycieli i rodziców związanych z tymi szkołami euforię.
Tymczasem nadal trwa walka o utrzymanie pozostałych placówek przeznaczonych do likwidacji lub przeniesienia, w tym Centrum Wychowania Estetycznego Dzieci i Młodzieży im. Wiktorii Kubisz. Bielskie Forum Oświatowe wystosowało list otwarty do beskidzkich parlamentarzystów, prosząc ich o pomoc, bo w obronie placówki stanęli już - jak pisze BFO - "dziennikarze, ludzie kultury, byli wychowankowie i zwykli obywatele. Pisma w sprawie Centrum skierowali do szeroko pojętych władz miasta wykładowcy akademiccy, ludzie teatru, poeci, aktorzy, filmowcy". W liście do parlamentarzystów Roman Żak z BFO wypunktował plany urzędników dotyczące przeniesienia Centrum.
Oburzenia nie kryje również Rada Rodziców, która uważa, że to zamach na wieloletnią tradycję placówki, która od prawie 60 lat działa w przy ulicy Słowackiego 27A.
"Budynek, do którego ma być przeniesiona placówka wymaga ogromnych nakładów finansowych" - napisali w liście do prezydenta rodzice.
Władza ma plany, rodzice są przeciw
Likwidacja lub łączenie szkół wywołuje również emocje na Śląsku Cieszyńskim i Żywiecczyźnie.
W Skoczowie rodzice i nauczyciele są oburzeni planami połączenia Zespołu Szkół Ogólnokształcących z Zespołem Szkół Zawodowych. Rodzicom nie podoba się, że ogólniak ma zostać przeniesiony do tej drugiej placówki.
- Dla nas oznacza to zamknięcie szkoły - mówili rodzice podczas spotkania z zarządem powiatu cieszyńskiego. Decyzje w tej sprawie mają zapaść jeszcze w styczniu.
Na Żywiecczyźnie starostwo planuje likwidację i połączenie kilku szkół ponadgimnazjalnych. Pod lupą są m.in. placówki w Węgierskiej Górce i Milówce. W Żywcu szkoły mają być przenoszone. O gimnazjalistów z ostatnich klas zamierza walczyć m.in. Zespół Szkół Zawodowych i Ogólnokształcących w Węgierskiej Górce, gdzie jest tylko 171 uczniów. Samorządowcy planują też przeniesienie Zespołu Szkół w Milówce do miejscowego Liceum Ogólnokształcącego. Młodzież i rodzice do pomysłu podchodzą sceptycznie.
* CZYTAJ KONIECZNIE:
*TOP 10 NAJZABAWNIEJSZYCH ŚLĄSKICH SŁÓW
*NAJŁADNIEJSZE SZOPKI WOJEWÓDZTWA ŚLĄSKIEGO - ZOBACZ ZDJĘCIA
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?