Zakończyła się rewitalizacja Młodzieżowego Domu Kultury nr 1 w Bytomiu
Na początku ubiegłego roku miasto oficjalnie podpisało umowę na renowację Młodzieżowego Domu Kultury nr 1, która znajduje się przy ul. Powstańców Warszawskich, z wykonawcą. Budynek, pochodzący z 1906 roku, przeszedł diametralną metamorfozę. Zakończyła się właśnie rewitalizacja całości. Inwestycja pochłonęła prawie 9 mln zł, z czego prawie połowa tej kwoty - ok. 4,4 mln - to wkład własny gminy.
- Nikt nie ma wątpliwości, że decyzja o przyznaniu środków na tę inwestycję była dobra. Wystarczy przyjść i zobaczyć, jak pięknie dzisiaj wygląda ten ponad 115-letni budynek. Robi on ogromne wrażenie - wyjaśnia Mariusz Wołosz, prezydent Bytomia.
Uwagę przyciąga już sama oczyszczona elewacja. Mieszkańcy, którzy byli przyzwyczajeni do czarnej fasady, teraz z pewnością przecierają oczy ze zdumienia, jak bardzo się ona zmieniła. To jednak dopiero początek... Następnie wita nas bowiem zabytkowa klatka schodowa.
- Udało się odtworzyć całą poręcz i teraz ten detal klatki wygląda dokładnie tak, jak w początkach istnienia budynku - zaznacza Ireneusz Herisz, dyrektor Młodzieżowego Domu Kultury nr 1 w Bytomiu.
Wewnątrz budynku MDK doszło do zmian. Chodzi o nowy układ i kształt niektórych pomieszczeń. Wymieniono ponadto wszystkie tynki i większość podłóg. Całość została przystosowana do potrzeb osób niepełnosprawnych. - Udało się wkomponować windę, która pozwoli na wjazd do sali kameralnej i na pierwsze piętro - kontynuuje dyrektor bytomskiego MDK-u.
Sercem całego obiektu jest wspomniana sala kameralna, która zyskała nowe kolory. A przed wejściem do niej, publiczność będzie mogła przechadzać się po foyerze. W tym pomieszczeniu zawisł z kolei kryształowy żyrandol specjalnie sprowadzany z Francji.
Oferta zajęć Młodzieżowego Domu Kultury jest niezwykle szeroka. Działa tu bowiem, na co dzień, ponad 100 kół zainteresowań. Każdy znajdzie więc coś dla siebie - począwszy od zajęć z muzyki, przez plastykę, a na szachach czy brydżu kończąc.
Budynek będzie już wkrótce otwarty dla wszystkich mieszkańców. - Otwieramy się na Mikołaja i ruszamy pełną parą. Wtedy zaczną się wszystkie zajęcia dla dzieci i młodzieży. Ponadto będziemy zapraszać na popołudniowe zwiedzanie budynku z przewodnikami, którzy będą opowiadali o jego historii - zdradza Herisz.
Za realizację inwestycji odpowiadała krakowska firma DeS, ta sama która zajmowała się odnowieniem pałacu Tiele-Wincklerów w Miechowicach.
- Jestem pod wrażeniem pracy wykonawcy, który z kunsztem i troską zadbał o każdy najmniejszy element tego wyjątkowego obiektu, dbając o zachowanie oryginalnych płytek ceramicznych, odrestaurowując poręcze czy odtwarzając polichromie - wyjaśnia Adam Fras, wiceprezydent miasta.
Krótka historia zabytkowego gmachu[/sc
Budynek - zaprojektowany przez Hugo Grunfelda - przy ul. Powstańców Warszawskich ma bardzo ciekawą historię. Najpierw swoją siedzibę miały tu biura Feliksa Beniamina, czyli właściciela całości, a potem częściowo został on przekształcony na siedzibę bytomskiej loży masońskie. Następnie w tych pomieszczeniach mieściły się biblioteka oraz archiwum miejskie.
- Druga wojna światowa to tak naprawdę zupełnie inna historia. Budynek miał podziemne połączenie z dworcem, pełnił funkcje rozrywkowe dla oficerów armii niemieckiej. Potem była tutaj siedziba aptek państwowych i od 1954 Młodzieżowy Dom Kultury - wyjaśniał, w ubiegłym roku, Ireneusz Herisz.
Tragiczne zdarzenie na Majorce - są zabici i ranni
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?