Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rolnik szuka żony 3 odcinek 11, przedostatni. - podsumowanie [online]

red.
Rolnik szuka żony 3 odcinek 11. U większości par wszystko wydaje się zmierzać ku zakończeniu. Czy będzie jednak ono szczęśliwe? W tym odcinku zobaczyliśmy, jak spędzali czas poza domami. Czy potrafią być tylko we dwoje? Za tydzień, podczas finałowego odcinka dowiemy się, czy któraś znajomość przetrwała...

Irenka przyznała, że chciałaby usłyszeć, czy jej znajomość ze Zbigniewem będzie się dalej rozwijać. Przyznała, że jest trochę zazdrosna, bo słyszała, że do Zbigniewa dzwonią odrzucone kandydatki. Tymczasem rolnik zaskoczył ją rozmową o... ślubie. Podkreślił, że zależy mu także na ślubie kościelnym. Irenka nie była tym na początku zachwycona.

Ale potem przyznała: „To, daje mi do myślenia, że myśli o mnie poważnie”. I sama potwierdziła że też poważnie traktuje Zbyszka.
„Jestem szczęśliwy, a dalej zobaczymy. Nie chcę jej jako kochanki, tylko jako żonę. Dobrze to rokuje” - powiedział rolnik.

Łukasz przyznał, że jest zestresowany, i że rozum mu podpowiada, że będzie dla niego trudne ułożenie życia z Patrycją. Przyznał też, że w czasie kiedy się nie widzieli, więcej myślał o żniwach, niż o Patrycji. " Po torcie od jej babci pomyślałem, że trzeba zwolnić." - powiedział.

Patrycja była rozczarowana, że nawet nie wysłał jej sms-a. „Cała rodzina myśli, że jest ekstra. . Mam im powiedzieć, że jest bez sensu" – mówiła rozżalona. Łukasz przyznał, że po części rozumie jej złość. Patrycja powitała Łukasza dość chłodno. Nie pozwoliła mu się nawet objąć
Humory trochę im się poprawiły w parku linowym pozwoli pozbyć się stresu. Patrycja przyznała, że nawet mama mówiła jej, żeby była miła, bo mąż od niej ucieknie. Dziewczynie humor wrócił podczas ekstremalnej zabawy.
„Jest dalej zauroczenie, ale coraz więcej mam wątpliwości” – stwierdził Łukasz. Stwierdził też, że jak dziewczyna zaczęła naciskać na zbliżenie ich znajomości, to sprawiło, że on chciał to spowolnić. „Potencjalna dziewczyna? Nie dziwię się, że jej nie masz, jeśli poświęcasz jej tak mało czasu” – podsumowała jego brak starań kandydatka.

„Nie przekreślam jej jako osoby, ale chyba do siebie nie pasujemy” - tak zareagował Łukasz.
Rolnik zaproponował dziewczynie jeszcze jedno spotkanie, ale jak sam stwierdził, trochę dla złagodzenia wyrzutów sumienia.

Natomiast rolniczka Monika przyznała, że Tomek dzwonił do niej codziennie. Chłopak przyznał, że chciałby widzieć ją dzień w dzień. Nie ukrywał, że serce mocniej bije mu właśnie przy Monice.

Razem wybrali się na kawę i popatrzeć na konie, a potem czekał ich wspólny lot szybowcem. Przy wspólnej kolacji Tomasz próbował dowiedzieć się, czy Monika jest w stanie się w nim zakochać. Monika odpowiedziała, że na razie nie może udzielić mu odpowiedzi. Przyznała też, że chłopak jest idealnym kandydatem na męża, ale żeby go wybrała, musi być uczucie. Nie jest też pewna, czy jej szczerość i temperament nie przerażają Tomasza. Tomek natomiast przyznał, że boi się urazić rolniczkę. „Ten twój uśmiech…dla niego warto żyć” – podkreślił.

Żółta róża? Czyżby Szymon był zazdrosny o Marysię? Przed wspólnym wyjściem na kolację, Szymon przyznał, że wysłał Marysi sms-a o swoim rozdarciu w uczuciach.

Podczas rozmowy wyznał natomiast, że przeżył kiedyś wielką, romantyczną miłość. I na ten moment zaproponował dziewczynie przyjaźń. Nie ukrywał też, że chciałby się jeszcze spotkać z innymi dziewczynami. „Nie czuję, że zraniłem Marysię, nie składałem jej obietnic”. Marysia przyznała natomiast, że czuła się niezręcznie.

Tymczasem u Marka życie toczy się dalej. Leniwe jak zwykle. „Wstać, zjeść, nakarmić zwierzaki. Nic się nie zmieniło – przyznał odrzucony przez Annę rolnik. Wygląda na to, że z jego decyzji jest zadowolony syn.

Marek nie ma żalu do Ani, że szybko zakończyła ich znajomość. On sam przyznał, że już po pierwszym spotkaniu, przy wspólnym skręcaniu mebli, mógł w zasadzie wyeliminować wszystkie trzy kandydatki. Nie przestaje jednak szukać kobiety. Ale na swoich warunkach. I okazało się, że w trakcie programu dostał list od dziewczyny, której nie przeszkadzają jego przyzwyczajenia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto