Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

ROW Rybnik - Lubelski Węgiel 58:30. Nasi utrzymali się w I lidze

Barbara Kubica
Po ostatnim wyścigu żużlowcy z Rybnika nie kryli swojej radości z utrzymania się w I lidze.
Po ostatnim wyścigu żużlowcy z Rybnika nie kryli swojej radości z utrzymania się w I lidze. fot. Barbara Kubica.
Drużyna dwunastokrotnego, drużynowego mistrza Polski na żużlu, ROW Rybnik zostaje w I lidze! W drugim spotkaniu barażowym rybniczanie z nawiązką odrobili 12-punktową stratę z Lublinia.

- Takiej nerwowej końcówki nie braliśmy w ogóle pod uwagę. Przed sezonem planem minimum dla nas było szóste miejsce, ale powinniśmy się i tak cieszyć z tego co mamy, bo zostajemy w I lidze. Ja osobiście, mimo ogromnej radości i ulgi, jaką odczuwam, mam jednak spory niedosyt - podkreślał po wczorajszym spotkaniu Michał Pawlaszczyk, prezes rybnickiego klubu.

ROW Rybnik to jeden z najbardziej utytułowanych zespołów w kraju, w którym ścigali się reprezentanci Polski, medaliści mistrzostw świata. Nie może więc dziwić fakt, że myśli o możliwości spadku do najniższej ligi nie dopuszczali do siebie przed spotkaniem ani kibice, ani działacze, a zwłaszcza byli i obecni zawodnicy.

- Wizja, że moja dawna, ukochana drużyna może spaść do II ligi była straszna. Starałem się nie dopuszczać do siebie w ogóle takiej myśli. Teraz bardzo się cieszę, że naszym zawodnikom udało się zmobilizować i pojechać na miarę ich możliwości - mówi Piotr Pyszny, reprezentant ROW w latach 1971-1987, czterokrotny medalista drużynowych mistrzostw Polski. - Już teraz można jednak powiedzieć, że cały zespół czeka sporo pracy przed kolejnym sezonem. Nie można przecież dopuścić do tego, by ten scenariusz się powtórzył - dodaje.

Do starcia z Koziołkami z Lublina podopieczni menadżera Dariusza Momota przystąpili niezwykle skoncentrowani. W par-ku maszyn panowało swoiste pospolite ruszenie.

Z pomocą Rekinom pospieszyli między innymi byli zawodnicy rybnickiego zespołu. Jeżdżący obecnie w Włókniarzu Częstochowa Rafał Szombierski użyczył swojego motocykla Sławkowi Pysznemu, a Ronnie Jamroży ścigał się na silnikach Szweda Antonio Lindbaecka. Na miejscu pracowali także mechanicy byłego zawodnika ROW Rosjanina Denisa Gizatulina.

O zwycięstwie rybniczan zdecydowało przede wszystkim dobre wyjście ze startów. Przyjezdni, którzy w całym spotkaniu nie wygrali ani jednego wyścigu i zdołali wywalczyć tylko pięć remisów, stanowili jedynie tło dla walczących na każdym centymetrze toru gospodarzy.

Utrzymanie I ligi stało się faktem po 13. wyścigu, w którym goście z Lublina do boju wysłali walecznego Amerykanina Ryana Fishera. Ten jednak, nieatakowany przez nikogo, upadł na trzecim okrążeniu, a sędzia zdecydował o jego wykluczeniu. W powtórce drugi z zawodników gości Karol Baran spowodował upadek Joonasa Kylmae-korpiego i arbiter zdecydował, że rybniczanie ściganie dokończą w dwójkę. W efekcie ROW mógł dopisać do swojego dorobku kolejnych pięć oczek. W obu wyścigach nominowanych nie było już emocji, a drużyny podzieliły się punktami.

- Zapowiadałem przed tym spotkaniem, że zrobię wszystko, co w mojej mocy, żeby uratować I ligę dla Rybnika i udało się. Nie zawsze mi to wychodziło, ale starałem się jak mogłem. Dzisiaj w końcu wszystko zaskoczyło i pojechałem tak jak powinienem jeździć przez cały sezon - podkreślał po zakończeniu meczu Jamroży, który wywalczył wczoraj dla ROW 13 punktów.

ROW Rybnik - Lubelski Węgiel KMŻ Lublin 58:30
ROW Nermark 12 (3, 3, 0, 3, 3), Jamroży 13 (2, 3, 3, 3, 2, 0), Kylmaekorpi 7 (3, 1, 1, 2), Karpow 7 (w, 1, 1, 3, w, 2), Pyszny 6 (2, 2, 1, 1), R. Fleger 13 (3, 3, 1, 3, 3)
Lubelski Węgiel Puszakowski 10 (d, 2, 2, 1, 1, 1, 3), Fisher 9 (1, 3, w, 2, 2, u, 1), T. Rempała 0 (0, 0, 0), Baran 10 (2, 2, d, 2, 2, w, 2), Kostro 0 (0, 0, 0), Sweetman 1 (1, 0, 0)

Pierwszy mecz: 51:39 dla Lubelskiego Węgla. ROW utrzymal się w I lidze.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: ROW Rybnik - Lubelski Węgiel 58:30. Nasi utrzymali się w I lidze - śląskie Nasze Miasto

Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto