- Właśnie zwróciłam na ten punkt uwagę. Strasznie to słabe. Rowery są przecież częścią kultury miejskiej. Zresztą miasto postawiło jakiś czas temu na rowery, powstały wypożyczalnie miejskie, a teraz na głównym deptaku można zaledwie je prowadzić - mówi nam Dobrusia, którą spotkaliśmy na Mariackiej. - Gdyby jeszcze były ścieżki rowerowe. Przecież nikt tutaj nie wjeżdża w bawiących się ludzi - dodaje jej kolega Rafał.
A jednak. To przede wszystkim kwestie bezpieczeństwa stały za wprowadzeniem tego punktu do regulaminu imprezowej ulicy. - Zdarzały się wypadki, nie były bardzo poważne, ale się zdarzały. Mariacka to deptak, na którym wieczorami bawi się mnóstwo osób, a jeżdżący rowerzyści mogą sprawiać zagrożenie - mówi nam Jakub Jarząbek z katowickiego magistratu. - Mariacka nie zamyka się na rowerzystów, można dojechać do niej innymi drogami, a na samej ulicy po prostu rower przeprowadzić - dodaje.
Nakaz prowadzenia rowerów tak naprawdę na Mariackiej niewiele zmienia, droga już wcześniej była wyłączona z ruchu. Zaznaczenie tego w regulaminie jest jednak symboliczne i potwierdza tezę, że centrum Katowic nie jest przyjazne dla rowerzystów.
- Bez zakazów w centrum Katowic i tak trzeba prowadzić rower, bo jeździć się nie da. Nie bawi mnie jazda, gdy co chwilę trzeba zeskakiwać - mówi nam Agata, niedoszłą rowerzystka.
Jak zwykle czekamy na Wasze komentarze odnośnie rowerzystów w Katowicach.
Czytajcie również: Katowiccy rowerzyści żądają zmian
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?