Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rozdaliśmy książkę "Wilczy amulet"

zal
Wydawnictwo Prószyński i S-ka i serwis NaszeMiasto.pl zapraszają do konkursu, gdzie nagrodą jest książka "Wilczy amulet". Drugi rozdział niezwykłej przygody!

Od wydarzeń opisywanych w „Wilczym miocie” mija sto lat. Żelazna pięść Zakonu Krzyżackiego niestrudzenie miażdży karki wrogów Kościoła. Mnisi stracili jednak najpotężniejszych sojuszników. Dotychczas posłuszne wilkołaki wybrały wolność, ściągając na siebie gniew dawnych panów. Śladem buntowników ruszają okrutni łowcy – wolfjegrzy. Przyjazd Zakonników do polskiej fortecy burzy spokojne życie pracującej tam Marii. Dziewczyna nosi na szyi podarowany jej przez ojca amulet – srebrny krzyżyk, mający chronić ją przed Diabłem. Nie powiedziano jej jednak, ze bestia kryje się w niej samej.


Aby wygrać książkę wystarczyło odpowiedzieć na pytanie: Twój ulubiony pisarz grozy - i dlaczego właśnie ten?

Książkę wygrali:

K. Piwowarek (Chorzów)

Odp."Mój ulubiony pisarz grozy to Stefan Grabiński i m.in jego "Niesamowite opowieści.
Lubię jego twórczość, bo w przeciwieństwie do zagranicznych twórców bardzo mocno oddziałuje na moją wyobraźnię. Są niesamowite, mocne, dające do myślenia!A co najważniejsze czyta się je jednym tchem!".

R. Stacherczak (Częstochowa)

Odp."Dla mnie najbardziej cenionym autorem książek grozy jest Neil Gaiman. Jego opowiadania "Dym i lustra", które czytałem kilka latek temu sprawiły, że od tamtej pory uwielbiam czytać książki grozy. Czytając kolejne opowiadania bałem się przekładać kartkę za kartką, nie wspominając o zaśnięciu po lekturze. Ten autor jest mistrzem świata w pisaniu książek grozy. Potrafi tak wplątać czytelnika w wir wydarzeń, że czytający czuje się jak mucha w pajęczynie, która nie może się wydostać (przerwać czytanie). Ostatnia książka, która tak mnie wplątała to "Koralina" , oczywiście autorstwa mistrza Neila Gaimana !".

P. Korepta (Katowice)

Odp."Niewątpliwie moim ulubionym pisarzem grozy jest Dean Koontz. Po jego książki sięgnąłem już jako nastolatek. Świetnie to pamiętam, kiedy zwróciłem się do taty ze słowami: „Oglądałem już różne filmy z gatunku horroru, ale czy książki mogą być straszne?” Ojciec podszedł tylko do domowej biblioteczki i wyciągnął jedną z licznych czarnych książek, których grzbiety opatrzone były nazwiskiem Deana Koontza. Pamiętam dwie refleksje związane z czytaniem tamtej powieści. Po pierwsze nie umiałem się od niej oderwać, ale tylko do zachodu słońca, i tutaj czas na drugie wspomnienie, po zmroku wolałem nie czytać jej w ogóle. Niecały miesiąc temu natknąłem się przypadkowo na książki wspomnianego autora w księgarni i pokusa, spotęgowana emocjami z przeszłości zwyciężyła. Zakupiłem powieść „Przepowiednia” i przez parę dni byłem w tak zwanym trybie „off line”. Mój werdykt co do tej lektury jest jednoznaczny – fenomenalna. Na doskonałe umiejętności Deana Koontza składają się nowatorskie pomysły, trzymanie napięcia do ostatnich chwil, a przede wszystkim szalone zwroty akcji, która odbija w kierunku, którego nigdy byś się nie domyślił! Ten autor, w jednej lekturze potrafi połączyć mrożącą krew w żyłach grozę z ciepłą atmosferą domowego ogniska i bezgranicznej miłości dwojga ludzi, a wszystko to zaprawione błyskotliwym humorem! Dean Koontz to pisarz, który stawia poprzeczkę tak wysoko, że pozostali autorzy prawdopodobnie będą potrzebowali taboretu, aby do niej doskoczyć (;połamania nóg;). Dlatego właśnie to on jest moim ulubionym autorem.".

Wszystkim zwycięzcom gratulujemy, książki zostały wysłane na podany w mailu adres.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Rozdaliśmy książkę "Wilczy amulet" - śląskie Nasze Miasto

Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto