Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rozmawiało dwóch Michałów: wywiad z Michałem Zielińskim

Misiek94
Misiek94
W Katowicach podczas sparingu z Koroną pojawił się Michał Zieliński, do niedawna jeden z ulubieńców sympatyków GieKSy.

GieKSa w swoim ostatnim meczu sparingowym przed rozpoczęciem nowego sezonu pokonała przy Bukowej Koronę Kielce. W ekipie gości można było zobaczyć wielu ciekawych i znanych polskim kibicom zawodników, był również Michał Zieliński. Po spotkaniu postanowiłem chwilę z "Zielem" porozmawiać.

Michał Mijalski: „Zielu”, to był twój powrót na Bukową, jednak tym razem po drugiej stronie „barykady”.

Michał Zieliński: Tak. Na pewno cieszy mnie to, że mogłem tutaj powrócić i po raz kolejny zagrać na tym stadionie. Może nie w tej ekipie, ale naprawdę dużym sentymentem darzę GieKSę i bardzo pozytywnie wspominam pobyt w Katowicach. Fajnie, że wróciłem, tylko szkoda, iż nie wygraliśmy.

O GieKSie było głośno podczas obecnej przerwy między rozgrywkami. Wszystko za sprawą niedoszłej fuzji z Polonią Warszawa. Interesowałeś się tym?

Tak, interesowałem się. Można powiedzieć, że byłem „na bieżąco” jeżeli chodzi o tą całą sytuację. Wydaje mi się, iż dobrze się stało, że nie ma żadnej fuzji! Jeżeli drużyna nie awansuje na boisku, tylko „przy stole” – to „coś” tu jest nie tak. W tym kierunku na pewno nie możemy iść!

Żewłakow, Golański, Janota, Lisowski, Vukovic, Zieliński – macie w Kielcach bardzo ciekawą ekipę.

Rzeczywiście jest dobra ekipa. Na dzień dzisiejszy jesteśmy troszeczkę na innym etapie przygotowań niż GKS i to było wyraźnie widać na boisku. Jeszcze rano mieliśmy ciężki trening… Różnicę w przygotowaniu fizycznym i motorycznym było widać „gołym okiem”. Ale mamy troszeczkę czasu, by ta ekipa zaczęła dobrze funkcjonować.

Za tydzień GKS inauguruje swoje rozgrywki w I lidze. Jak twoim zdaniem zaprezentowała się drużyna trenera Góraka?

Zaprezentowała się bardzo dobrze. Jeżeli drużyna wygrywa z zespołem z ekstraklasy – i to zdecydowanie, choć wynik „mówi” co innego – to kibice mogą być pełni optymizmu.

W pierwszej połowie miała miejsce dość „specyficzna” sytuacja (grupa kibiców zaczęła gonić prezesów GKS-u – przyp. red.). Zdążyłeś przywitać się z prezesem Krysiakiem?
(uśmiech) Tak, po drodze minęliśmy się tutaj, w tym korytarzu. A później widziałem jaka sytuacja miała miejsce…

Pogoda was chyba nie rozpieszczała...
No, niestety nie. Było parno, duszno, gorąco. Bardzo trudne warunki do gry.

Dzisiaj GieKSa, następny sparing z Górnikiem – przypominasz się kibicom na Śląsku.

Dobrze się czuję na Górnym Śląsku, nie ukrywam tego. Jestem mocno związany z tym regionem. Bardzo mnie cieszy to, że miałem okazję występować w takich drużynach jak GieKSa czy Górnik, bo to są uznane marki nie tylko na Śląsku, ale w całym kraju, a także poza jego granicami.

GKS Katowice - Korona Kielce 1:0 (0:0)
1:0 - Napierała 56'

GKS: Sabela - Farkas (58' Kaciczak), Beliancin (46' Kowalczyk), Napierała, Sobotka (46' Kamiński) - Hołota (75' Yahiya), Cholerzyński (60' Babiarz) - Pietroń (23' Goncerz; 68' B. Nowak), Kruczek (75' Eduardo), Wołkowicz (66' Czerwiński) - Pitry (68' D. Nowak).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto