Aktualizacja 9 czerwca, godz. 16.30
Postanowienie o umorzeniu śledztwa jest prawomocne. Taką decyzję podtrzymał sąd. Według wymiaru sprawiedliwości policjanci nie przekroczyli uprawnień, a zastosowane przez nich środki były adekwatne do zagrożenia.
Aktualizacja 4 sierpnia, godz. 8
Prokuratura w Gliwicach poinformowała, że przyczyną zgonu Horsa D. była rana postrzałowa. Mężczyzna się wykrwawił. Mają zostać powołani biegli, którzy zbadają dlaczego pacjent był agresywny.
Aktualizacja 16 lipca, godz. 16
Jak informuje TVN24, wstępne wyniki sekcji zwłok wykazały, że przyczyną zgonu pacjenta było wykrwanienie. Policyjne strzały nie były bezpośrednią przyczyną śmierci 56-letniego Horsta D.
Kiedy funkcjonariusze przyjechali na miejsce 56-letni mężczyzna zdemolował korytarz. Następnie wtargnął do kuchni, skąd zabrał dwa noże.
- Policjanci znaleźli mężczyznę po śladach krwi. Schował się on na klatce schodowej. Miał w rękach dwa noże, którymi atakował policjantów. Użyto gazu obezładniającego, następnie pałki służbowej. Pacjent dalej był agresywny. Policjanci zdecydowali się na użycie broni - mówi Tomasz Gogolin ze Śląskiej Policji.
Agresywny pacjent został postrzelony w nogę, jednak nadal atakował policjantów. Po drugim strzale mężczyzna upadł. Trafił na blok operacyjny, jednak nie udało się go uratować. Pacjent zmarł około godz. 2.30.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?