Dlaczego? Nasi politycy to osoby niekompetentne i niesłowne, związane dyscypliną partyjną, która paraliżuje wszelkie działania na rzecz Śląska - takie wnioski płyną z uchwały, jaką kilka dni temu podjęła Okręgowa Rada Adwokacka w Katowicach.
Zdaniem śląskiej palestry, zawód polityka stał się zawodem zamkniętym dla aktywnych społecznie obywateli. "Ukształtowany system partyjny skutecznie wyeliminował możliwość wpływu na rządy w państwie dla rzeszy osób nie związanych z kastą politycznych "celebrytów", monopolizującą życie polityczne ostatniego dwudziestolecia" - czytamy w uchwale adwokatury, która postanowiła aktywniej niż do tej pory włączyć się w życie regionu.
Członkowie palestry podkreślają, że gry wewnątrzpartyjne powodują, iż eksponowane stanowiska w państwie obejmują ludzie niekompetentni, a dorosłych obywateli pouczają osoby, które same niczego nie osiągnęły we własnym życiu zawodowym.
- Intencje słuszne, ale obawiam się, że w praktyce to niewykonalne - mówi dr Tomasz Słupik, politolog z Uniwersytetu Śląskiego. Dlaczego? Bo to politycy decydują o kształcie ordynacji wyborczej i zmianami nie są zainteresowani. Politolog przypomina, że spór o to, czy jednomandatowe okręgi wyborcze to opcja korzystniejsza dla demokracji toczy się od wielu lat.
- Pamiętajmy też, że zmiana ordynacji bynajmniej nie jest panaceum na wszystkie bolączki. Symulacje pokazują, że jednomandatowe okręgi spowodują, iż przestaniemy głosować na kandydatów wielkich partii - podkreśla dr Słupik.
Skąd ten pomysł i czego domaga się śląska palestra? Czytaj na dziennikzachodni.pl
*ZOBACZ LISTĘ ZAWODÓW DO DEREGULACJI
*Hans Kloss powrócił FILM, ZDJĘCIA, RECENZJE, czyli HISTORIA PRAWDZIWA
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?