Akcja serialu toczy się na Śląsku. Opowieść rozciąga się na lata 1863 – 1922. Jej głównymi bohaterami są przedstawiciele rodziny Pasterników, mieszkający w fikcyjnej wsi Wielowice pod Pszczyną.
Seniorem rodu jest kowal Franciszek Pasternik (w tej roli Franciszek Pieczka), a dalsze części opowiadają o losach jego licznych dzieci i jeszcze liczniejszych wnuków. Wpisane są one w skomplikowaną historię regionu. Jest zatem: Kulturkampf, rugi pruskie, rewolucja 1905 roku, I wojna światowa i powstania śląskie. Autorem scenariusza był Albin Siekierski, a reżyserem Zbigniew Chmielewski, znany z seriali „Dyrektorzy” czy „Daleko od szosy”. Starał się możliwie wiernie oddać tradycję śląskiej ziemi i gwarę. Specjalnie na potrzeby cyklu zbudowano wieś z okresu powstania styczniowego. Każdy odcinek niósł za sobą konieczność wykreowania nowej epoki – innej architektury, mody, otoczenia.
W skompletowaniu setek kostiumów pomagała nawet DEFA, wytwórnia filmowa z ówczesnej NRD. W 1984 roku serialowi przyznano dwa „Złote Ekrany”, nagrody przyznawane przez pismo „Ekran”. Przypadły one w udziale reżyserowi i Franciszkowi Pieczce.
Rozmowa z Lidią Bienias, aktorką, która zagrała Różę Pasternik w serialu „Blisko, coraz bliżej”
Śląska saga
Dziennik Zachodni: W serialu „Blisko, coraz bliżej” wystąpiliście rodzinnie.
Lidia Bienias: Kręciliśmy sceny, w których już pojawia się moja bohaterka dorosła, z gromadą dzieci. Powstał problem, że trzeba jeszcze nakręcić wcześniejsze, kiedy Róża poznaje Stanika. Wtedy akurat szła „Królowa Bona”, gdzie notorycznie odmładzano i postarzano aktorów. Stwierdzono więc, że i mnie odmłodzą do tych scen. Powinnam była mieć w nich 18 lat, więc pomysł odmłodzenia z moich wówczas 40 uznałam za nonsens., Nie zgodziłam się i zaczęli szukać aktorki, która byłaby podobna do mnie. Jeden z reżyserów podsunął myśl, że mam córką Justynę. Była wówczas licealistką i to właśnie ona zagrała w tej pięknej scenie, gdy po raz pierwszy przychodzi do domu Pasterników. Tam ją pytają: „Dziołcha, a co ty mosz? „, a ona pokazuje im dwie ręce.
Co do charakteryzacji, to potem nas postarzano, bo przecież historia rodziny ciągnie się przez lata. Moja rola skończyła się, gdy Róża była 80-letnią babcią. W serialu wystąpił też mój mąż Bernard Krawczyk. W małych rolach, za to aż w czterech w różnych odcinkach.
DZ: Zagrała pani w najbardziej śląskim serialu. Czy jest pani Ślązaczką?
LB: Moja babcia ze strony ojca chodziła w tradycyjnych śląskich kieckach. Pochodzę z Katowic-Janowa. Mój ojciec był powstańcem, w trzech powstaniach. Za to potem siedział w obozie koncentracyjnym. Można powiedzieć, że losy Pasterników, to losy wielu śląskich rodzin. Nawet w rodzinie mojej mamy było tak, że ojciec mamy chował dzieci po polsku, a jego brat po niemiecku. Czyli już w najbliższej rodzinie występowały podziały. Tak jak u Pasterników, gdzie część nazywała się Pasternreich.
DZ: „Blisko, coraz bliżej” było ogromnym przedsięwzięciem produkcyjnym.
LB: O tak. Teraz takich seriali się już nie kręci. Za drogo. Oryginalne suknie, jedwabne halki, korale. Skupowane były stroje regionalne, wiele rzeczy było szytych. Przecież specjalnie na potrzeby filmu wybudowano całą wieś w Paniowach koło Gliwic. Tam m.in. była kuźnia starego Pasternika, granego przez Franciszka Pieczkę. Nagrywaliśmy w różnych miejscach, na przykład w katowickiej Hali Parkowej, a dom Stanika był w budynku przy trasie z Katowic do Bielska. Dom był cały z cegły. Wybudowano przed nim werandę, a w ogrodzie postawiono laubę. Ogród na potrzeby filmu był obsiany warzywami i obsadzony kwiatami. Zawsze jak jadę do Bielska, patrzę na ten budynek z sentymentem. •
Lidia Bienias – aktorka związana z teatrami: Nowym w Zabrzu, Śląskim w Katowicach i Zagłębia w Sosnowcu. Oglądaliśmy ją w filmach i serialach: „Odlot”, „6 milionów sekund”, „Sławna jak Sarajewo”, „Rodzina Kanderów”, „Śmierć jak kromka chleba” i „Blisko, coraz bliżej”, gdzie wcieliła się w Różę, synową Franciszka Pasternika, żonę Stanika Pasternika.
Anegdoty z planu – opowiada Lidia Bienias
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?