Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Śląski portal randkowy, tutaj "dziunie-lalunie" nie wypinają się do aparatu

Michalina Bednarek
Michalina Bednarek
MB
Aleksandra Lampart z Katowic ma pomysł jak połączyć Ślązaków w pary. Zobaczcie, jak wygląda jej projekt.

- Jestem zabawowa, lubia podróże, warzenie, gotowanie dobrych dań. Często spotykom się z dziołchami z placu ale szukam jakiego chopa. Zegor mi tyko, czas już se znaleść jakiego męża. Lubia kiecki w kwiotki i wełnione swetry. - Kornelia 53 lata, Siemianowice Śląskie.

- Jestem młoda, zdrowa. Piłka nożna to moja mega pasja. Mam śliczną córeczkę. Jestem szczera, umiem wypić puszkę bro w minute. Często przesiaduje z chłopcami na placu. Lubie bawić się z małą na komputerze. Szuka fajnego synka najlepiej z okolic Zabrza z własnym mieszkaniem. Maks wiek do 40 lat. Szukam przystojnego, zarabiającego, musi znać sie na piłce nożnej. Wzrost powyżej 170 cm. Żadnego dresiarza!! Pisz!! – Agata 23 lata, singielka z Zabrza.

- Jestem normalny synek, lubię szpilać w bale i pić z chopcami na placu. Jestem miły, szarmancki i mam golfa. Fajnej dziołszki, żeby umiała gotować, najlepiej po domowemu: rolady z kapustą modrą, kluski z dziurką, schabowe z pieczarkami, frytki z udkiem i na pewno rosół na kurze. – Daniel 28 lat, murarz z Zabrza.

Kim oni wszyscy są naprawdę? Na pewno nie do końca tymi, za których się podają. Projekt portalu randkowego Aleksandry Lampart, absolwentki ASP w Katowicach jest jak na razie atrapą portalu i ma charakter demaskacyjny. Został stworzony, aby odkrywać prawdę o ludziach, którzy ukrywają się pod profilami stworzonymi na potrzeby portalu randkowego i zdemaskować mechanizmy postępowania jego użytkowników. Projekt ma przede wszystkim ujawnić to, jak bardzo ludzie kłamią, chcąc pokazać się w lepszym świetle.

- Przed przystąpieniem do pracy przeanalizowałam sporo portali randkowych, zakładałam fałszywe profile, starałam się kontaktować z innymi użytkownikami. Zauważyłam, że bardzo ważny jest aspekt biznesowy. Mam wrażenie, że tego rodzaju portale są przede wszystkim maszyną do zarabiania pieniędzy. Zauważyłam także tendencyjne postępowanie, jeśli chodzi o umieszczenie zdjęć – obfite panie pokazują swój biust z dużej perspektywy, odsłaniający jedynie oczy czy usta, tzw. „koksy” często mają zdjęcia robione na siłowni, a , tutaj . Najczęściej ludzie wybierają zdjęcia z imprez rodzinnych, wesel i takie, na których uprawiają sport, wszystko po to, aby wyglądać jak najatrakcyjniej – opowiada nam Ola. - Mam znajomych, którzy umawiali się przez portale randkowe i nierzadko okazywało się tak, że osoba z Internetu w rzeczywistości okazuje się kimś całkiem innych.

Dlatego właśnie Ola postanowiła demaskować każdy ze stworzonych przez siebie, fikcyjnym profilów.

- Demaskacja ludzkiej powierzchniowości była punktem wyjściowym projektu, przy każdym zdjęciu znajduje się niezaładowana ikonka – kliknięcie na nią powoduje ujawnienie całej prawdy o osobie, której portal przeglądamy – tłumaczy Ola.

Artystka przyznaje, że chciałaby, aby Hercklekoty.pl stały się portalem interaktywnym. Warto podkreślić, że portal w całości zrobiony jest po śląsku.

- Choć na początku nie myślałam o tym wcale, teraz wiem, że chciałabym uruchomić portal tak, aby zaczął działać jak każdy inny, ale potrzebne mi do tego wsparcie finansowe. Mogłabym nawet przerysowywać postacie ze zdjęć, aby portal wyglądał tak jak dotychczas. Myślę, że mógłby to być zabawny zabieg – podsumowuje Ola.

Agata from Hercklekoty.pl on Vimeo.

Myślicie, że taki portal miałby powodzenie na Śląsku?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto