Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ślązacy zapisują się do SONŚ. Dlaczego?

Redakcja
W dwa dni od rejestracji do Stowarzyszenia Osób Narodowości ...
W dwa dni od rejestracji do Stowarzyszenia Osób Narodowości ... Patrycja Wites, Archiwum MM
W dwa dni od rejestracji do Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej zapisało się 100 osób. W tym Ślązacy z Norwegii, Hiszpanii i... Kazachstanu!

- Większość zapisanych osób pochodzi z województwa śląskiego - mówi Piotr Długosz ze Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej (SONŚ). - Z samych Katowic do tej pory zapisało się 10 osób - dodaje.

Czytaj również: Ślązacy mają swoje stowarzyszenie. Powstało Stowarzyszenie Osób Narodowości Śląskiej

Ślązacy są na całym świecie!

Jak się okazuje Ślązacy mieszkają nie tylko w Polsce. - Otrzymaliśmy deklaracje od Ślązaków z Norwegii, Islandii, Niemiec, Holandii, Hiszpanii i ....Kazachstanu! Wszyscy oni zadeklarowali narodowość śląską, co jest koniecznością wstąpienia do stowarzyszenia - mówi Długosz.

Po tygodniu istnienia stowarzyszenia zapisało się już ponad 150 osób.

Fenomen Ślązaka

Co sprawia, że ludzie tak chętnie zapisują się do tego stowarzyszenia? - Bo to jest fajne - mówi dr Elżbieta Anna Sekuła, psycholog społeczny. - Śląskość jest atrakcyjna dla młodych ludzi i nie koniecznie dla Ślązaków - dodaje.

Czytaj również: Śląska tożsamość jest modna

Starania o zarejestrowanie takiego stowarzyszenia trwały już od 1989 roku. - I wreszcie można. Pewnie jest w tym trochę przekory, ale trochę (a może nawet więcej) skorzystania ze swojego prawa do robienia czegoś, co dawno się chciało zrobić - dodaje Sekuła.

- Decyzja o zapisaniu się do stowarzyszenia wydała mi się naturalna. Zapisałem się po trzech dniach od momentu gdy pojawiła się taka możliwość - mówi Martin Grabowski, Ślazak mieszkający w Hiszpanii.

Z dala od polityki

Specyficzne są też oczekiwania członków stowarzyszenia. - Chciałbym aby miało charakter masowy. Dlatego nie powinno mieszać się w politykę. Większość rodowitych Ślązaków jak wiemy nie interesuje się polityką, przykład mojej rodziny z Brzezin niegdyś małego miasteczka a obecnie dzielnicy Piekar - mówi Martin Grabowski.

Jego zdaniem pielęgnowanie śląskiej tożsamości powinno być głównym celem stowarzyszenia. - Ważne jest rozpowszechnianie godki ślunskiej, zwyczajów i tradycji śląskich - uważa Grabowski.

- Procesy narodowe czy regionalizmy powinny być oddolne i mam nadzieję, że SONŚ częściowo będzie je kreował - mówi Grabowski.

Piotr Długosz ze Stowarzyszenia Osób Narodowości Śląskiej Mówi mówi, że o żadnym angażowaniu się w politykę nie ma mowy. - Ograniczyliśmy się już na starcie, wprowadzając zapis do statutu, że stowarzyszenie nie będzie tworzyć komitetu wyborczego - mówi Długosz.

Osoby, które chcą wstąpić do Stowarzyszenia muszą wypełnić dostępną w internecie deklarację.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto