Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Słodki spontan dla dzieciaków!

Michalina Bednarek
Michalina Bednarek
Michalina Bednarek
"Dwa lata temu postanowiłem zorganizować trochę kasy na słodycze dla dzieci i tak się zaczęło", czyli Wielka Akcja dla Dzieciaków.

Wielka Akcja dla Dzieciaków to pomysł Piotra Łysko, katowiczanina, który postanowił osłodzić dzieciom chwile spędzone w szpitalnych łóżkach. Jak mu się to udaje? Jak sam mówi warto pomagać i jest mnóstwo osób, które chcą to robić, ale nie widzą jak. Stąd pomysł na akcję.

- Zaczęło się dwa lata temu. Kilka dni przed Dniem Dziecka z kolegą postanowiliśmy zorganizować trochę słodyczy dla dzieciaków. Pozbieraliśmy je wśród znajomych i zanieśliśmy dzieciom przebywającym w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka. Tam właśnie pracuje moja mama, więc mam pojęcie, co te dzieciaki tam przeżywają, szczególnie na oddziałach onkologii czy hematologii. Wtedy po raz pierwszy udało nam się uzbierać trzy ogromne kartony słodyczy. Potem przyszedł czas na Mikołajki i kartonów było już ponad osiem. Podczas ostatniej akcji policzyliśmy, że wszystkie słodycze liczą około 40 kilogramów! Obecnie w akcję zaangażowało się ponad 80 osób – wyjaśnia Piotrek Łysko.

Wielkie zbieranie słodyczy wystartowało po raz czwarty.

- Znów zbliża się Dzień Dziecka. Wiele maluchów nie spędzi tego dnia w domu. Możemy razem osłodzić im ten czas spędzony w szpitalnym łóżku - mówi Piotrek. - Nie zbieramy pieniędzy, w dzisiejszych czasach to mało wiarygodne, zdarza się wiele oszustw i nadużyć, a słodycze nie dość, że przysparzają ogromną radość dzieciakom, to osoba nam pomagająca może być pewna, że angażuje się dla ich dobra - dodaje.

Dlaczego warto pomagać? Nic tak nie cieszy jak uśmiechnięte twarze dzieci.

- Reakcje dzieciaków są niesamowite i to jest właśnie nagroda za to, co robisz. Gdy rozdawaliśmy słodycze w szpitalu to dzieciaki były tym tak zaaferowane, że zapominały o chorobie, biegły do nas i nie liczyło się nic więcej, nawet to, że nie wolno im wstawać z łóżek. Sparaliżowaliśmy w zasadzie wszystkie oddziały dziecięce, ale warto było! – mówi Piotrek.

Kto chce wspomóc akcję Piotrka wystarczy, że się z nim skontaktuje poprzez fanpage. Słodycze można także zostawiać w katowickich lokalach Latająca Świnia czy Oko Miasta.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto