W resorcie wychodzą z założenia, że śmiecą wszyscy. Dlatego każdy mieszkaniec będzie musiał płacić za śmieci jak za wodę. Opłata będzie obowiązkowa i zryczałtowana. Gminy będą pobierać pieniądze i odpowiednio nimi gospodarować, wybierając najlepsze firmy do wywozu i oczyszczania odpadów.
Nikomu już nie będzie się chciało wyrzucać śmieci do lasu, mniej też znajdzie się ich na składowiskach. W Polsce trafia na nie ponad 86 proc. odpadów, czyli prawie dwukrotnie więcej niż wynosi średnia europejska. Gminy przygotowują się do nowych wyzwań.
Wojewódzki Fundusz Ochro-ny Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach - w ramach programu unijnego Infrastruktura i Środowisko - zawarł już umowy z gminami na ponad 370 mln zł dotacji na zagospodarowanie odpadów. Program na lata 2007-2013 opiera się na kwocie 37,6 mld euro, z czego wkład unijny wynosi 27,9 mld euro, a wkład krajowy 9,7 mld euro. Żeby jednak zdobyć unijne fundusze, trzeba przygotować dobry projekt.
Nie udało się to aglomeracji śląskiej, która straciła prawie 600 mln zł unijnych pieniędzy na spalarnię w Rudzie Śląskiej. Zwłokę w przygotowaniu dokumentów tłumaczono m.in. protestami mieszkańców. Tymczasem śląscy dziennikarze, którzy 22 października br. na wyjazdowej konferencji katowickiego Funduszu zwiedzili spalarnię odpadów komunalnych w Libercu w Republice Czeskiej, przekonali się, że zakład nie budzi wśród mieszkańców emocji. Jest świetnie chroniony i spełnia swoje zadania, spalając rocznie ponad 110 tys. odpadów komunalnych.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?