Około 2 tys. gości spodziewa się Mikołaj Rykowski, restaurator z Parku Śląskiego, na śniadaniu wielkanocnym, które już po raz trzeci organizuje w Parku Śląskim. Ale trzeba dodać, że wszystko zaczęło się dużo wcześniej.
Bo najpierw była wigilia dla samotnych, którą Rykowski wraz ze swoją żoną początkowo organizował w swoim domu. Potem gości zaczęło przybywać i przenieśli się do prowadzonej przez siebie restauracji w Parku Śląskim, a od kilku lat gości było tylu, że impreza odbywała się w hali wystawowej Kapelusz. Zeszłoroczna odbyła się w hali namiotowej na placu przed Kapeluszem, ponieważ obiekt został wyłączony z użytku.
Wielki namiot stanie w pobliżu kanału regatowego już niebawem, a wspólne świąteczne śniadanie osoby samotne będą mogły zjeść w niedzielę wielkanocną 5 kwietnia o godz. 9.
Ale Rykowski liczy, że śniadanie zmieni się we wspólnie spędzony dzień. - Osoby, które skorzystają z naszego porannego zaproszenia oraz wszyscy pozostali, będą mogli odwiedzić nas również popołudniu. Mamy najładniejszy park w Polsce. Po głównym wydarzeniu chcemy zachęcić ludzi do spacerowania i powrotu na kawę i ciasto - mówi Mikołaj Rykowski.
Organizacja tak wielkiego wydarzenia nie byłaby możliwa, gdyby nie pomoc wolontariuszy i darczyńców, którzy każdego roku chętnie włączają się w pomoc Rykowskiemu.
Dodajmy, że idea "Wolnego miejsca", jak swoją akcję nazwał Rykowski, zaczyna powoli rozprzestrzeniać się w całym naszym kraju, a nawet na świecie. Tegoroczne śniadanie wielkanocne odbędzie się także na Placu Defilad przed Pałacem Kultury i Nauki w Warszawie. Natomiast ostatnia wigilia odbywała się już m.in. w Kanadzie i Irlandii. Wszystko wskazuje na to, że w tym roku tradycyjny polski karp zagości też na stołach w Australii.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?