Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sondaż wyborczy na Lubelszczyźnie: Kto wygrywa, kto nie wchodzi do Sejmu?

Sławomir Skomra
Beata Szydlo kandydatka PiS na urząd premiera
Beata Szydlo kandydatka PiS na urząd premiera Piotr Smolinski
Jeśli nasz sondaż przełoży się na ostateczne wyniki wyborów, to wieczorem 25 października - w dniu wyborów parlamentarnych - lubelscy działacze PiS będą mogli otworzyć szampana. Cztery lata temu PiS wprowadził do Sejmu 11 posłów z Lubelszczyzny. Dziś ma szansę na 16 mandatów.

Platforma raczej nie będzie miała czego świętować. Nasze badanie przewiduje, że będzie miała tylko 4 posłów, podczas gdy ostatnio wysłała do Sejmu 7 osób. Na początku kampanii wyborczej liderzy lubelskiego PSL mieli jasny cel - 6 posłów. Nasz sondaż wskazuje, że ludowcy będą musieli zadowolić się 4 mandatami w Sejmie.

Dwóch posłów z regionu ma mieć KW „Kukiz 15”.

Cztery lata temu Twój Ruch i SLD w sumie wprowadziły z województwa lubelskiego do Sejmu 5 osób. Dziś Zjednoczona Lewica ma mieć... jednego posła.

- Będzie więcej. Zobaczy pan, że będziemy mieli 11 - 12-procentowe poparcie, a na Lubelszczyźnie w sumie trzy mandaty. Dwa zdobędziemy w okręgu szóstym, a jeden w siódmym - przewiduje Janusz Palikot, jeden z liderów ZL.

Jaka koalicja?

Według naszego badania, PiS nie ma na razie szans na samodzielne rządy, bo do Sejmu ma wprowadzić 222 posłów. Nie wiadomo też, czy w Sejmie będzie wielka koalicja anty-pisowska. PO, PSL, Zjednoczona Lewica i Nowoczesna Ryszarda Petru nie są - na razie - w stanie przejąć władzy. Razem te ugrupowania mogą mieć siłę 194 głosów. Języczkiem u wagi będzie 42 posłów Pawła Kukiza.

- Antypisowska koalicja powstanie - wierzy w to Janusz Palikot. - PiS w sondażach zaczął już tracić i będzie tracił w dalszym ciągu. Oceniam, że zdobędzie około 30 procent głosów, a ja sam zaproponuję koalicję z PO, PSL i Nowoczesną - zapowiada.

Lubelskie podwórko

Wróćmy na Lubelszczyznę. - Nie wiem, na kogo zagłosuję. Nie podjęłam jeszcze decyzji - mówi pani Kalina Sołoszyn z Lublina. - W poprzednich wyborach głosowałam na Platformę, ale jakoś nie mam na to ochoty tym razem - mówi wprost.

Tak jak pani Kalina, najwidoczniej myśli duża część mieszkańców Lubelszczyzny, bo w naszym sondażu PO traci i tak już niskie poparcie.

Ale od początku. PiS rośnie w siłę. O ile dwa tygodnie temu w naszym pierwszym sondażu na tę partię chciało głosować 44 procent zapytanych o zdanie mieszkańców regionu, to według najnowszego badania zwolenników PiS jest już 49,6 proc. - To efekt naszej kampanii. Nie ograniczamy się tylko do plakatów, ale nasi kandydaci spotykają się z wyborcami - mówi Artur Soboń, kandydat PiS do Sejmu. - Tłumaczymy ludziom, że tylko głosowanie na PiS daje szansę na zmianę w Polsce. Tylko samodzielne rządy Prawa i Sprawiedliwości są w stanie to zagwarantować. Liczę na to, że na Lubelszczyźnie będziemy mieli ostatecznie ponad 50-procentowe poparcie - dodaje Soboń.

Dwa tygodnie temu Platforma mogła liczyć na 13,9-procentowe poparcie w regionie. Już wówczas politolodzy mówili, że to „katastrofalny” wynik. Według najnowszego badania, jest jeszcze gorzej. PO może liczyć na 12,9 procent.

- Nowy program Platformy Obywatelskiej dociera coraz dalej i przekonuje odbiorców. Wyraźnie widać, że od zachodu Polski notowania PO się poprawiają. Mamy jeszcze 14 dni na rozmowy o Lubelszczyźnie i przyszłości z mieszkańcami naszego regionu - komentuje Magdalena Gąsior-Marek, posłanka PO, ponownie ubiegająca się o mandat. - Dobre rozwiązania na pewno ich przekonają. W ogólnopolskich sondażach PiS zaczął słabnąć, a PO zyskuje. Do wyborów pozostały dwa tygodnie i uważam, że ten trend dostrzeżemy również na Lubelszczyźnie. Nie można lekceważyć sondaży, ale najważniejszy i tak odbędzie się 25 października - dodaje posłanka PO.

W jeszcze gorszej sytuacji sondażowej jest lubelski PSL. Z poprzedniego sondażu ludowcy mogli się cieszyć - mieli równo 13 procent, podczas gdy teraz tylko 10,1 proc.

Cała reszta

Spadek (o 3,8) zanotował też komitet „Kukiz 15” (poprzednio 9,8 proc.). Słabnie także Nowoczesna Ryszarda Petru (5,4) - 3,8 proc. oraz KORWiN (7,6) - 6,6, a Partia Razem okupuje ostatnie miejsca w tabelce sondażowej z wynikiem 2,2 proc. Rośnie za to w siłę Zjednoczona Lewica, która dwa tygodnie temu mogła liczyć na 4,7 proc. głosów na Lubelszczyźnie, a teraz ma 8,8 proc.

Wieś i miasto

Cały czas widoczna jest ostra walka między PiS a PSL o głosy rolników. Na razie ten pojedynek wygrywają ludowcy, bo 56,8 procent chcących na nich głosować to właśnie mieszkańcy wsi. W przypadku Prawa i Sprawiedliwości jest to 53,6 proc.

Pozostałe partie i komitety to ugrupowania zdecydowanie miejskie. Aż 71,9 proc. wyborców Zjednoczonej Lewicy to właśnie mieszkańcy lubelskich miast.

Niezdecydowani

W naszym sondażu jest jeszcze jedna ważna podpowiedź dla kandydatów. Na Lubelszczyźnie jest duża grupa niezdecydowanych wyborców. Respondentom zadaliśmy pytanie: Czy wezmą udział w wyborach?

Odpowiedzi „nie wiem”, „raczej nie” i „zdecydowanie nie” udzieliło w sumie 26,4 procent ankietowanych. Wyniki wyborów mogą zależeć właśnie od tej grupy i od tego, czy jej przedstawiciele pójdą do urn.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubelskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto